W niedzielę, 20 marca w samo południe we Wrocławiu przy Oporowskiej zespół juniorów Pogoni Szczecin powalczy ze Śląskiem o kolejne zwycięstwo w Centralnej Lidze Juniorów.

W poprzedniej kolejce szczecinianie wygrali u siebie z bydgoskim Zawiszą 3:0 po bramkach Gracjana Jarocha, Jakuba Kuzki oraz Michała Górzyńskiego. - Potrzebowaliśmy tej wygranej, aby wejść na odpowiednie tory. Złapaliśmy pewność siebie, bo po okresie przygotowawczym zawsze jest mała niewiadoma. Zawisza pozwolił nam zauważyć, że idziemy w dobrym kierunku. - powiedział dla pogonszczecin.pl trener Młodych Portowców Paweł Cretti. Wygrana z bydgoszczanami była bardzo potrzebna granatowo-bordowym po remisie w Prószkowie z Pomologią.

Dzięki wygranej nad Zawiszą Pogoń odskoczyła na 5 punktów Zagłębiu Lubin, z którym zagra w lidze w czwartek. Niedzielny rywal szczecinian w tabeli Centralnej Ligi Juniorów uplasował się na ósmej pozycji z dorobkiem 27. punktów.

Jesienią przy Twardowskiego zespół Pawła Crettiego wygrał ze Śląskiem 5:1. Bramki dla gospodarzy zdobyli wtedy Kowalczyk, Peda, Listkowski, Kuśmierek i Maćkowski. - Wtedy spotkały się dwa zespoły, które chciały grać w piłkę. Śląsk to firma, która dobrze szkoli zawodników. Ci z kolei występują w młodzieżowych reprezentacjach Polski. Teraz czeka nas inny mecz. - stwierdził szkoleniowiec Pogoni.

Na Oporowskiej nie zagrają m.in. Stasiak, Jopek i Wawrzynowicz, którzy w niedzielę przy Witkiewicza w ramach Makroregionalnej Ligi Juniorów zagrają z Górnikiem Konin.

źródło: własne/pogonszczecin.pl