Trwa obóz przygotowawczy Świtu Skolwin do rundy wiosennej, w tym czasie postanowiliśmy porozmawiać z obrońcą Świtu - Hubertem Kotusem, który w przeszłości reprezentował barwy takich Klubów jak Ruch Chorzów czy Warta Poznań.
Jak drużyna znosi trudy obozu przygotowawczego? - Przygotowania są bardzo intensywne, ale mamy doskonale warunki do treningu oraz odnowy biologicznej. Każdy dzień zaczynamy warm up’em, a każdy z zawodników dodatkowo stosuje swoje sposoby na szybką regenerację. Osobiście używam jeszcze wałka do rolowania mięśni i krioterapii zimną wodą z lodem, a z kolei np.Grzesiu Szczepanik najlepiej regeneruje się przy konsoli grając w Fife.
Czy zajęcia są w jakimś stopniu porównywalne do tych które miałeś podczas przygotowań w ekstraklasowym Ruchu Chorzów?
- Oczywiście, treningi są odpowiednio zróżnicowane. Pracujemy jak większość zespołów na tym etapie przygotowań nad siłą i wytrzymałością, a dodatkowo wprowadzane są elementy dynamiki oraz techniki. Doskonalimy własny model gry, który opracowali szkoleniowcy analizując wnikliwie poprzednią rundę. Naprawdę nie można na nic narzekać, nie pozostaje nam nic innego jak trenować i dobrze przygotować się do wznowienia rozgrywek. Nad czym najmocniej pracujecie i co zamierzacie poprawić w stosunku do swojej gry jesienią? - Pracujemy nad różnymi aspektami naszej gry, ale nie chciałbym zdradzać wszystkich szczegółów. Mogę tylko powiedzieć, że jest nad czym pracować, ponieważ słabsze chwile jesienią również się nam przytrafiały. Przede wszystkim chcemy poprawić wyniki w meczach u siebie, bo nas i co najważniejsze naszych kibiców one nie zadowalają. Chcemy wygrywać przy Stołczyńskiej, aby zachęcić do przychodzenia na nasze mecze jak największej liczby kibiców. Do meczu z KS Chwaszczyno pozostał nieco ponad miesiąc. Jak oceniasz, o co Świt będzie grał na wiosnę? - Nie chciałbym snuć dalekosiężnych planów, ale bez wątpienia będziemy koncentrować się na każdym kolejnym meczu. Chcemy skutecznie walczyć w każdym pojedynku o zwycięstwo. Musimy się utrzymać i nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej! Dysponujemy zespołem, który na to pozwala. Ponadto sztab szkoleniowy daje nam możliwości rozwoju czysto piłkarskiego, a zarząd robi wszystko żebyśmy czuli się w klubie jak najlepiej, a warunki do treningu były optymalne. Nie można również zapomnieć o kibicach, którzy tworzą atmosferę, to dla nich chcemy wygrywać. Czy możemy liczyć na ładne akcje i dokładne dośrodkowania z lewej strony boiska? - Mogę obiecać, że zawsze będę dawał z siebie wszystko by pomóc drużynie. Nie jest istotne kto zdobywa bramki czy asystuje, najważniejsze jest dobro drużyny oraz aby ta tworzyła kolektyw. Każdy z zawodników ma przydzielone zadania do wykonania na boisku i musi się z nich wywiązać. Chociaż oczywiście miło by było dorzucić jakąś bramkę czy asystę do swojego dorobku. Czy korzystając z okazji chciałbyś kogoś pozdrowić? - Chciałbym pozdrowić moją narzeczoną Beatkę, siostrzenicę Hanie oraz rodzinę, która zawsze mnie wspiera. Pozdrawiam również kibiców Świtu, na których liczymy jako zawodnicy i gorąco zapraszamy na mecze w rundzie rewanżowej, oby było Was jak najwięcej! Pozdrawiam 1952 Świt!
źródło: własne
|
|