Od 1 stycznia 2016 roku do sztabu szkoleniowego Pogoni Szczecin dołączy nowa osoba. Jest nią Piotr Jankowicz, który będzie zajmował się przygotowaniem fizycznym Portowców.

Czy przekazał już pan piłkarzom świąteczny plan treningowy?

- Tak, po meczu z Wisłą zawodnicy dostali ode mnie rozpiski. Mają przerwę, czas dla siebie i rodzin, a po świętach zaczynamy pracę. Chodzi nam o to, aby solidnie przygotować się do pierwszych testów motorycznych, które wymagają mobilności mięśniowej i ruchowej, tak aby nie doszło do urazów podczas samych testów.

W jaki sposób zostanie sprawdzone to, czy piłkarze odpowiednio wykonali swoje zadania?
- Większość tych ćwiczeń jest wykonywana w zamkniętych miejscach, takich jak kluby fitness, dlatego trudno jest to zweryfikować. Nie mamy szans, aby ustawiać kamery i to sprawdzić. Ćwiczenia w formie biegowej mogą być sprawdzane i tak też będzie, jednak nam najbardziej zależy na odpowiednim przygotowaniu części mięśniowych. Uważam jednak, że różne metody weryfikacji nie będą potrzebne, bo chłopaki mają świadomość, że robią to po to, aby wypaść jak najlepiej na testach. Treningi, które przekazałem nie są motorycznie ciężkie. Chodzi o to, żeby rozruszać piłkarzy, dlatego nie boję się o to, że nie wykonają powierzonych im zadań.

Na co najbardziej kładziony jest nacisk?
- W okresie wypoczynkowym największy nacisk kładziemy na stawy mięśniowe. Chodzi o ich zmobilizowanie, wzmocnienie górnych partii, kiedy mamy na to trochę więcej czasu. Podczas sezonu zajmujemy się środkiem i dolną częścią ciała, dlatego chcemy, aby piłkarze popracowali nad pozostałymi. Stąd też taka forma treningu wprowadzającego w pierwszy mikrocykl przygotowawczy.

Będzie pan pomagał także drugiemu zespołowi i juniorom. Jak ta współpraca ma wyglądać?
- W tej kwestii będę dopiero rozmawiał z trenerami. Zaraz na początku roku chcemy zrobić spotkanie organizacyjne, żebym mógł dowiedzieć się kiedy i gdzie będą prowadzone przygotowania tych zespołów. Tak, w Pogoni pracowałem i bardzo miło wspominam ten okres. Można powiedzieć, że wracam do siebie. Klub i organizacja pracy podobała mi się, więc myślę, że nie będzie problemu ze współpracą i dogadaniem się.

źródło: pogonszczecin.pl