W rundzie jesiennej rozgrywek IV ligi zachodniopomorskiej Myślibórz nie był twierdzą tak jak w poprzednich sezonach, kiedy przez 17 meczów żaden z zespołów nie odniósł zwycięstwa z Osadnikiem. Tym niemniej w ostatnim spotkaniu podopieczni Roberta Dudka nawiązali do swoich najlepszych czasów.

Lepiej spotkanie rozpoczęli goście, ale to gospodarze pierwsi zdobyli bramkę. Do siatki posłał piłkę Łukasz Małowiecki. Wynik mógłby być wyższy, ale myśliborzanie nie wykorzystał dwóch stuprocentowych sytuacji. Swoje szanse mieli też przyjezdni, jednak kilkoma skutecznymi interwencjami popisywał się Mateusz Cieślak.

Po przerwie Olimp znów zaczął z większym animuszem, efektem czego był gol na 1:1. Tyle że dwie następne trafienia zaliczył Osadnik. Najpierw Małowiecki dobił strzał Marcina Gajewskiego, a następnie, już w doliczonym czasie gry, futbolówkę do pustej bramki wepchnął Oskar Włodkowski. To trzecie trafienie nie powinno zostać zaliczone, bo Włodkowski przy tym zagraniu pomógł sobie ręką.

Beniaminek kończył potyczkę w dziesiątkę, po tym jak czerwoną kartkę otrzymał jego kapitan Marcin Słoboda, za obraźliwy gest w kierunku kibiców z Myśliborza.

Oprócz tych sytuacji, obie ekipy miały jeszcze co najmniej dwie okazje na zdobycie gola, ale bramkarz Osadnika zbił piłkę na słupek, a golkiper Olimpu sparował futbolówkę na poprzeczkę.

Myśliborzanie zagrali bez Mariusza Jarosińskiego (jak przez zdecydowaną większość pierwszej rundy), Dominika Wekwertha, Bartosza Jodki, Patryka Korzeniewicza i Jacka Jareckiego. Wystąpił za to Jarosław Norsesowicz.

Myśliborzanie do rundy rewanżowej będą przygotowywać się z 12. miejsca w tabeli. Jeśli do gry wrócą wszyscy kontuzjowani gracze, to Osadnik do samego końca będzie walczył o utrzymanie.

Osadnik Myślibórz - Olimp Gościno 3:1 (1:0).

Bramki: Małowiecki, Koneczek, Włodkowski - Zalewski.

MKS Osadnik: Cieślak - J. Kwapis, Dudek, Koneczek, Rybak - Boroń, Myszkowski, Małowiecki, Plackowski - Gajewski P., Gajewski M. oraz Norsesowicz, Włodkowski, Michalak.

źródło: własne