ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
paulinus
piłka nożna / Juniorzy
piłka nożna / Juniorzy -
Cretii: Ta runda należy do tych udanych
autor: pogonszczecin.pl Trudno się do czegokolwiek przyczepić. Po rundzie jesiennej mamy 35 punktów i pierwsze miejsce. Może przewaga nad Lechem Poznań nie jest imponująca, ale jest lepiej niż w poprzednim sezonie.

- Liczby mówią za siebie. Forma zespołu i poszczególnych zawodników jest bardzo dobra. Jestem zadowolony. Były świetne mecze oraz takie, w których punkty musieliśmy wyszarpać. Ta runda należy do tych udanych. Piętnaście drużyn chce być na naszym miejscu. Wytrzymujemy tę presję. Czujemy napór pozostałych zespołów. Gramy w piętnem lidera - każdy chce go pokonać niezależnie od tego czy gramy w Szczecinie, czy na wyjeździe. Nikt nie chce z nami przegrać.
35 punktów; 2,33 oczka na mecz - to robi wrażenie.
- Po analizie tej rundy wiemy, co zrobiliśmy źle, co jest do poprawy, a czego należy nie zmieniać. Jedenaście spotkań wygraliśmy - to bardzo dobry wynik. Zaliczyliśmy tylko dwa remisy i dwie porażki. Rzadko się zdarza, żeby ktoś się nie potknął. My też mieliśmy słabsze występy. Ta liga jest wyrównana, bo np. przegraliśmy z Ruchem Chorzów 0:2, a spokojnie wygraliśmy z Wartą Poznań 4:2, chociaż były nerwowe momenty. A w zeszłej kolejce Warta wygrała 5:1 w Chorzowie. To jest najlepszy komentarz odnośnie piłki juniorskiej. Słabych momentów mieliśmy niewiele. Zostały nam dwa spotkania do końca roku. Musimy zrobić wszystko, aby je wygrać.

Jeśli miałbym wybrać wynik, z którego trener jest najmniej zadowolony, to wybrałbym remis z Zabrzu z Górnikiem.
- Można tak powiedzieć. Jednak jeśli miałbym to rozpatrywać tylko w kontekście wyniku, to wybrałbym porażkę 1:4 z Zagłębiem Lubin. To jeden z tych meczów prestiżowych, które przegraliśmy łatwo i wysoko. Nie jest to miłe zarówno dla mnie, jak i chłopców, którzy bardzo ambitnie podchodzą do takich pojedynków. Przegraliśmy zasłużenie w Lubinie. Z kolei z Ruchem nie mogliśmy stracić punktów.

Te starcia bardzo się różniły.
- Chorzowianie świetnie wykonali założenia, które przekazał im trener. Poszczęściło im się, my nie mieliśmy szczęścia i popełniliśmy błędy. Punkty też straciliśmy z Górnikiem Zabrze i Lechem Poznań, ale te spotkania różniły się.

W jakim sensie?
- W Zabrzu zremisowaliśmy na własne życzenie, ale chwała chłopakom za to, że udało im się odrobić wynik. To był wyjazd na drugi koniec Polski. Nocowaliśmy przed spotkaniem w Zabrzu, ale i tak zawodnicy odczuwali skutki długiej podróży. Mieliśmy również przygody w trakcie drogi. Musieliśmy inaczej rozplanować pobyt. Chcieliśmy zrobić odprawę, odnowę, zrelaksować się w basenie, a wszystko musieliśmy odwołać. Następnego dnia zmierzyliśmy się z Górnikiem, z którym zagraliśmy katastrofalną pierwszą połowę. Jednak udało nam się odwrócić losy pojedynku. Mogliśmy nawet wygrać. Kryzys poprzedza rozwój - jeśli gramy słabiej i potrafimy wytłumaczyć sobie, co nie działało, wtedy robimy krok naprzód. Tak było po potyczce w Lubinie. Kilka kolejek z rzędu nie straciliśmy nawet gola. Liczyliśmy tę serię, ale w końcu przyszła gorsza forma. Stąd też pierwsza porażka z Zagłębiem. Później mieliśmy kilka trudnych starć z rzędu i wygraliśmy je. Wiosną zagramy z Zagłębiem rewanż i spróbujemy się zrewanżować.

Rozmawialiśmy też często o tym, skąd się bierze niemoc pierwszych połów. Bramek tracimy mniej więcej po równo, ale dużo mniej ich strzelamy w pierwszej części meczu.
- Lepiej nam się gra z drużynami, które chcą grać w piłkę. Takich jest niestety niewiele, co mnie bardzo martwi. To wynika z nastawienia przeciwników. Są skoncentrowani i ustawieni na własnej połowie. Trudno wtedy szybko zdobyć trafienie i grać później tak, jak się najbardziej lubi. Arsène Wenger powiedział kiedyś, że najlepsze drużyny poznaje się po tym, że od 60. minuty są dużo lepsze od rywala. Od tego momentu widoczna jest różnica w klasie zespołów. W ważnych meczach mieliśmy również lepsze pierwsze połowy, a gorsze drugie. Tak było w Gdańsku z Lechią. Wygrywaliśmy 2:0, ale w drugiej połowie straciliśmy szybko gola. Udało nam się zdobyć bramkę w końcówce i wygraliśmy 3:1. Podobnie było z Wartą Poznań. Chcemy grać po swojemu, ale niektóre zespoły nie chcą prezentować otwartego futbolu.

To akurat może być zaskakujące.
- Nie rozumiem pod tym względem niektórych akademii piłkarskich w Polsce. Rozumiem takie podejście w przypadku mniejszych klubów. W ten sposób dostosowują taktykę do tego, co mają. Wiem, ze nie mógłbym zmusić swoich chłopców do takiego grania. Z Ruchem chcieliśmy tego spróbować. Czekaliśmy na odpowiedni moment, ale nasi zawodnicy źle się z tym czują. Oni chcą grać agresywnie i dopaść przeciwnika. Nie mogę łamać im skrzydeł i zmuszać ich do tego. Dlaczego mamy grać z kontry, kiedy chłopcy bardzo dobrze grają w ataku pozycyjnym?

Dużo więcej się nauczą, gdy będą trenować atak pozycyjny.
- Gra z kontry jest ważna. To superbroń, której czasem używamy. Jednak wolimy próbować różnych sposobów, aby sforsować defensywę przeciwnika. Staramy się grać atakiem pozycyjnym, ale jeśli możemy przeprowadzić szybką akcję, to korzystamy z tego. Robimy to bardzo dobrze. Sporo goli tak strzeliliśmy. W przypadku ataku pozycyjnego trzeba być stale skoncentrowanym. Musimy uważać na kontry przeciwnika. Trzeba odpowiednio przesuwać się z ataku do obrony, aby nie stracić bramki.

Tak było z Ruchem w Szczecinie.
- Tamten mecz przegraliśmy po błędach w defensywie. Bramkarze wiedzą, że jeśli jest spore ryzyko, to nie bawimy się. Staramy się budować akcje od własnej połowy. Jednak w tym przypadku jest spore ryzyko. Tak, jak my atakowaliśmy Lecha Poznań wysokim pressingiem, tak niektóre zespoły grają w ten sposób przeciwko nam. Wtedy jesteśmy zmuszeni grać długimi podaniami.

Trochę trenera zespół cierpi na brak klasycznej dziewiątki. Najlepszym strzelcem jest Rafał Maćkowski, który trenuje z rezerwami, a niezły współczynnik goli do spędzonych na boisku minut ma Aron Stasiak.
- Aron zdobył dwie bramki w tej rundzie. Z kolei Rafał z nami trenował, ale od jakiegoś czasu przychodzi na zajęcia w rezerwach, bo dobrze rozpoczął sezon w Centralnej Lidze Juniorów. Klasycznej dziewiątki, a więc silnego i wysokiego zawodnika, nie mamy. Aron jest materiałem na takiego piłkarza, ale przed nim sporo pracy. Musi być cierpliwy. Z kolei Gracjan Jaroch nie jest typem wysokiego gracza, ale ma bardzo dużo innych zalet. Nad skutecznością jeszcze będzie miał czas, żeby popracować. Zarówno jeden, jak i drugi są tak pracowici, słuchają się na każdym treningu, że już z Wartą Poznań widziałem u nich progres. Gracjan potrafił się zastawić, dobrze odegrać piłkę i bardzo dobrze odnajduje się w polu karnym. To młody chłopak i bardzo wartościowy.

Marcin Listkowski trochę pełnił taką funkcję.
- Tak. To taki lisek-chytrusek o dużych umiejętnościach. Jednak w pierwszym zespole trenuje jako skrzydłowy. Tam typową, książkową dziewiątką jest Łukasz Zwoliński. Z gry napastników w juniorach jestem bardzo zadowolony. Z Wartą Gracjan bardzo dobrze odebrał piłkę i zaliczył asystę przy jednym z goli. Aron był rzucany na głęboką wodę. Wchodził w trudnych momentach. W ostatnich fragmentach meczów bardziej kradł cenne sekundy i utrzymywał się przy piłce. Wszystko zależy od wyniku. Jak wchodzi się przy wysokim prowadzeniu, to wtedy jest łatwiej.

W Centralnej Lidze Juniorów (wschód) zaskakującym liderem jest Jagiellonia Białystok.
- Nie zgodzę się, że jest to zaskakujące. W Białymstoku Jagiellonia zrobiła bardzo dużo, aby być w tym miejscu, w którym jest. Tam młodzi chłopcy wiedzą, ze niedługo mogą wystąpić. Trener Michał Probierz dawał szansę młodym zawodnikom. Szczególnie w rocznikach 1998 i 1999 Jagiellonia ma kilku niezłych piłkarzy. Znam również Tomasza Kulhawika, z którym byłem na kursie UEFA A. Wiem, że to bardzo dobry szkoleniowiec. Może to być niespodziewany lider, bo gra przeciwko Legii Warszawa, ale podobnie jest u nas. Wyprzedzamy Lecha Poznań, a pod względem finansowym nie możemy się porównywać. Białystok i Szczecin po punkty bardzo oddalone od siebie, ale podobne pod względem szkolenia młodzieży.
źródło: pogonszczecin.pl
 

multimedia
najnowsze multimedia





co ? gdzie ? kiedy ?
poprzedni kwiecień 2024 nastepny
Pon Wt Śr Czw Pt Sb Nd
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30          
dzisiejsze newsy
inne/inne sporty: 2
 
top komentarze
newsy:
5 » Ryszard Tarasiewicz now »
2 » Kosta Runjaić przestał  »
mecze:
17 » Myśla Dargomyśl-Dąb Dęb »
16 » Gavia Choszczno-Olimp Z »
14 » Polski Cukier Kluczevia »
12 » Jedność Tuczno-Drzewiar »
12 » Orzeł Łoźnica-Sparta Gr »
11 » Ina Recz-Orzeł Bierzwni »
11 » Biali Sądów-Błękitni II »
11 » KS Dzikowo-Wrzos Borne  »
10 » Wieża Postomino-Darłovi »
9 » Ina Ińsko-Sokół Pyrzyce
aktualnie na portalu
zalogowanych: 1
sokolo12
gości: 3
statystyki portalu
• drużyn: 3129
• imprez: 151690
• newsów: 78118
• użytkowników: 81087
• komentarzy: 1173092
• zdjęć: 895700
• relacji: 40609
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies