Nie udała się długa wyprawa koszykarzom Spójni Stargard Szczeciński do Radomia. Podopieczni Wiktora Grudzińskiego wyraźnie ulegli 58:76 rezerwom Rosy w premierowym meczu I ligi.

Chociaż spotkanie rozpoczęło się po myśli biało-bordowych, którzy pierwsze dwie akcje zakończyli zdobyczą punktową i objęli prowadzenie 4:0 to jednak nie był ich dzień. Gospodarze szczególnie w pierwszej połowie mocno skupili się na obronie i walce na tablicach.
- Świetnie graliśmy przeciwko pick and roll, dobrze kryliśmy bardzo doświadczonego Łukasza Pacochę - tak o początkowych fragmentach meczu wypowiedział szkoleniowiec gospodarzy Karol Gutkowski i miał sporo racji. Spójnia momentami była bez radna. Popularny 'Paczi' gubił się...

Radomian z rytmu nie wybiła nawet niespodziewana przerwa z powodu problemów technicznych. Gospodarze zdominowali strefę podkoszową powodując, że środkowi przyjezdnych nie tylko mięli problem ze zdobywaniem punktów (dwa oczka Bigusa, 0 Pytysia), ale także przegrali walkę na tablicach. Gospodarze często zyskiwali drugie szanse, po których zdobyli aż 1/3 swoich punktów.
Starcie rozstrzygnęło się już w pierwszych dwudziestu minutach, w których rezerwiści zdobyli ponad dwadzieścia oczek przewagi i 'tylko' dzięki trójce Pacochy tuż przed końcową syreną przyjezdni na przerwę schodzili przy wyniku 29:48.

W trzeciej odsłonie gościom udało się co prawda odrobić pięć oczek do Rosy, jednak było to za mało, aby 'powrócić do meczu'. Spójnia przegrała ostatecznie 58:76 i ma nad czym pracować.

Rosa II Radom - Spójnia Stargard Szcz. 76:58 (28:16, 20:13, 9:14, 19:15)

Rosa II: Bonarek 21 (7 zb., 2 bloki), Jeszke 13, Schenk 11 (5 as.), Sobuta 8 (7 zb.), Szymkiewicz 8, Zegzuła 7, Cetnar 4 (8 zb., 4 straty), Parszewski 2, Stopierzyński 2, Gos 0, Kapturski 0, Stanios 0

Spójnia: Raczyński 16 (5 strat), Pacocha 12 (4 straty), Koziorowicz 10, Wróblewski 9, Bodych 5, Pieloch 4, Bigus 2, Berdzik 0, Pytyś 0 (8 zb.), Soczewski 0 (7 zb.)

źródło: własne / RosaSport.pl