ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
paulinus
piłka nożna / Ekstraklasa
piłka nożna / Ekstraklasa -
Stolarczyk: Powołaliśmy komitet transferowy
autor: paula Za nami zamknięcie okienka transferowego. Ruchy Pogoni Szczecin jednoznacznie pokazują, że celem było podniesienie jakości wyjściowej jedenastki pierwszego zespołu.

- Dokładnie. Podczas podsumowania poprzedniego sezonu doszliśmy w klubie do wniosku, że musimy wprowadzić trochę świeżości. Powiedzieliśmy sobie: 'chcemy wzmocnić tę drużynę'. Wydaje mi się, że to się stało. Warto zacząć od Takafumiego Akahoshiego, który wiosną zeszłego sezonu został wypożyczony z FK Ufa, ale podjęliśmy decyzję, że chcemy tego piłkarza na stałe. To się udało. Drugim zawodnikiem był Ricardo Nunes, którego kontrakt kończył się w czerwcu. Ze sztabem szkoleniowym widzieliśmy, że ten gracz podnosi jakość zespołu. Z tą dwójką podpisaliśmy nowe kontrakty.
Były też transfery nowych graczy.
- I oni również podnieśli jakość zespołu. Szukaliśmy doświadczonego piłkarza. Takim okazał się Jarosław Fojut. Obserwowaliśmy go podczas gry w Szkocji. Właśnie takiej osobowości szukaliśmy. Dołączył do nas również Jakub Czerwiński. Był wyróżniającą się postacią w Termalice, która awansowała do Ekstraklasy. Byliśmy ciekawi, ile potrwa jego aklimatyzacja sportowa, ponieważ przeszedł z klubu pierwszoligowego. Już teraz widać, że nie trzeba było długo czekać, żeby pokazał umiejętności. Miłosz Przybecki jest z kolei głodny gry. Aby związać się z nami, zrezygnował z rocznego - bardzo dobrego - kontraktu z Zagłębiem Lubin. Poza tym podpisał umowę na naszych warunkach, musiał obniżyć swoje wymagania finansowe. W Pogoni mamy wizję budowania drużyny i przeznaczamy na to konkretną sumę pieniędzy. Nie chcemy, aby powtórzył się casus sprzed lat, kiedy kluby płaciły piłkarzom za dużo. Znamy nasze możliwości finansowe i wiemy, że określonego pułapu nie możemy przekroczyć. Jest jeszcze Jakub Słowik, którego znał trener Czesław Michniewicz. Na tej pozycji mamy zdrową rywalizację dwóch bramkarzy, którzy są młodzi i zdolni. Kuba w meczach rezerw udowodnił, że jest zdrowy i w pełni formy. Zagrał świetne zawody w meczu Pogoni II z Chemikiem Police, obronił rzut karny.

Ciekawe wzmocnienie udało się też sfinalizować tuż przed zamknięciem okienka transferowego. Co zagwarantuje nam pozyskanie Wladimera Dwaliszwilego?
- Długo szukaliśmy ofensywnego piłkarza o określonej wartości. Dzięki niemu rośnie rywalizacja na kilku pozycjach. Wszyscy pamiętamy, jaką ten zawodnik stanowił wartość na boiskach ekstraklasy. Wiemy, że w Danii grał teraz mniej, ale bierzemy na to poprawkę i dajemy mu czas. W meczu z Koroną Kielce dał bardzo dobrą zmianę.

Kto w Pogoni decyduje dziś o ruchach transferowych?
- Nie są to decyzje jednej osoby i to jest dobre. Powołaliśmy komitet transferowy, w skład którego wchodzą m.in. Adam Gołubowski, Edi Andradina, Dariusz Adamczuk, czy ja. Uzupełniają go członkowie zarządu oraz trener Czesław Michniewicz. Taka droga do podejmowania decyzji sprawia, że robimy mniej pomyłek. One oczywiście będą, bo są nieuniknione, ale wierzymy, że ten sposób działania pozwoli je zminimalizować.

Z klubu odeszło kilku zawodników. Najwięcej emocji wzbudziły decyzje dotyczące Maksa Rogalskiego i Radosława Janukiewicza.
- Chcemy odnieść się do głosów kibiców i podziękować graczom, którzy mieli ogromny wkład w to, jak obecnie wygląda Pogoń Szczecin. Byli związani z nami przez bardzo długi czas. Stanowili niesamowitą wartość i nikt tego nie podważa. To piłkarze, którym bardzo dziękujemy za to, co zrobili dla nas. To nie podlega dyskusji. To indywidualne decyzje, które z piłce nożnej się zdarzają. To jest normalne. Wystawiliśmy zawodników na listę transferową. Nie robiliśmy pożegnania, bo Radek Janukiewicz nie znalazł nowego pracodawcy w początkowym okresie okienka transferowego, a finalnie został wypożyczony do Górnika Zabrze. Trudno byłoby się z nim żegnać, bo nadal jest naszym zawodnikiem. Chcieliśmy zmienić oblicze drużyny, chcieliśmy znaleźć bramkarzy o innej charakterystyce i to było naszym celem. W przypadku Maksymiliana Rogalskiego... od dawna jesteśmy po rozmowach z Maksem i chcielibyśmy go pożegnać w taki sposób, na jaki zasługuje - podczas jednego z meczów ligowych. Umówiliśmy się, że jak będzie mógł przyjechać - a często bywa w Szczecinie - to zrobimy małą uroczystość w przerwie jednego ze spotkań. W przypadku Radka takiej możliwości nie ma, bo jest dalej naszym piłkarzem.

Wypożyczony bramkarz nie będzie mógł zagrać przeciwko Pogoni. To efekt zapisu w umowie, a niektórzy kibice uważają, że to nieładne zachowanie klubu.

- W tym przypadku zastrzegliśmy sobie prawo, żeby Radek nie grał przeciwko nam. Wciąż partycypujemy w jego kontrakcie. Wydaje się więc niesprawiedliwe, że płacimy zawodnikowi pieniądze, a on wzmacnia rywala w bezpośrednim pojedynku. To naturalne. Jesteśmy zainteresowani, aby grał i był w dobrej formie, ale nie chcemy, aby rywalizował z nami.

Nieco niespodziewany był też transfer definitywny Dominika Kuna do Wisły Płock.
- Jeśli chodzi o Dominika Kuna, to na jego transfer wpływ miało przyjście Wladimera Dwaliszwilego. Zrobiliśmy porównanie graczy, którzy grają na tej pozycji. To było również związane z finansami. Pensja Dominika była sporym obciążeniem, a był dla trenera trzecim albo czwartym wyborem. Nie grał zbyt często. Kun odmówił wypożyczenia i chciał zmienić klimat. Nie mogliśmy pozwolić sobie na to, żeby taki zawodnik grał tylko w III lidze. Z drugiej strony w kadrze nie mógł zostać piłkarz z tak wysokim kontraktem. Do klubu wpłynęła oferta z Wisły Płock. Trochę inna sytuacja była z Kamilem Wojtkowskim. Chcieliśmy przedłużyć z nim kontrakt, ale on sam chciał odejść i spróbować sił w niemieckim klubie (RB Lipsk - przyp. red.). Dostał tam bardzo korzystne warunki i nie mogliśmy przedstawić kontroferty. RB Lipsk to klub o uznanej marce i olbrzymich możliwościach. Trudno zatrzymać zawodników, którzy dostają tak korzystne warunki. Zdecydowaliśmy się na oddanie go, ponieważ kończył mu się kontrakt w lutym i była to tak naprawdę ostatnia szansa, by jeszcze na nim zarobić.

Trzy najważniejsze drużyny Pogoni (pierwszy zespół, rezerwy i juniorzy starsi) od początku jesieni jeszcze nie przegrały. To musi być bardzo budujące.

- Po tych wszystkich przejściach, jakie zaliczyła po drodze Pogoń Szczecin - od awansów z sezonu na sezon do ekstraklasy do odbudowy tożsamości - zdecydowaliśmy, że ideą klubu powinno być szkolenie młodzieży. Celem jest wprowadzanie zawodników do pierwszego zespołu. To dla nas kluczowe zadanie. Z każdym rokiem odbudowujemy tę siłę, którą stanowiliśmy w Polsce. Dużo mówi się o akademiach np. Lecha Poznań, Legii Warszawa czy Zagłębia Lubin, ale wydaje mi się, że zbliżamy się do tych klubów. Wiadomo też, że działamy na tyle, na ile pozwala nam budżet.

Czym możemy się pochwalić, jeśli mówimy o ostatnich działaniach?
- W drużynach młodzieżowych właśnie wprowadziliśmy program przygotowania fizycznego Rafała Buryty. Mocno rozwinęliśmy kadry zespołów - zarówno pod względem szkoleniowym, jak i piłkarskim. W rezerwach sztab trenerski składa się z czterech osób. Rozszerzyliśmy kadry szkoleniowe, popracowaliśmy z systemem szkolenia i daje to efekty. Mamy dobrą bazę szkoleniową i dzięki temu mamy świetne warunki, aby młodzież była szkolona na wysokim poziomie. Efektem tego będą zawodnicy, którzy zostaną wprowadzeni do pierwszego zespołu. Już mamy takich graczy, m.in. Łukasza Zwolińskiego, Roberta Obsta i Dawida Korta. Ten ostatni jest na wypożyczeniu, ale jest postacią kluczową w Bytovii Bytów. Oni przecierają szlaki dla innych młodych piłkarzy. Takim modelem chcemy się posługiwać. Młodzież ma się od kogo uczyć, bo w pierwszym zespole są m.in. Rafał Murawski czy Jarosław Fojut, a także inni doświadczeni piłkarze. Są to osoby, które napędzają i inspirują tych, którzy są w Akademii. Teraz do pierwszej drużyny dołącza Marcin Listowski, który szuka swojej pozycji. Próbujemy go w napadzie i na skrzydle i na pewno dostanie swoją szansę. W rezerwach jest Patryk Paczuk, który w każdym z ostatnich meczów udowadnia swoją wartość. Tak ułożyliśmy ścieżkę rozwoju, że każdy zawodnik musi przejść przez wszystkie etapy w Pogoni Szczecin, aby trafić do zespołu trenera Czesława Michniewicza. A tam zawsze znajdzie się miejsce dla młodych, jeśli na to zasłużą.

Skoro mówimy o młodych, należałoby jeszcze poruszyć kwestię Damiana Kowalczyka.
- Wiedzieliśmy, że można popracować nad skróceniem jego dyskwalifikacji. Wierzymy w umiejętności Damiana. Ten młody napastnik może już grać, jest uprawniony i w miniony weekend zadebiutował w drugiej drużynie. To jednak nie wszystko - pracujemy również nad tym, by do Akademii Pogoni Szczecin trafiali najzdolniejsi piłkarze z regionu i nie tylko. Latem udało nam się sprowadzić kilku takich zawodników, głównie z roczników 1999-2000. O nazwiskach w tej chwili oczywiście nie będziemy mówić, bo nie w tym rzecz, ale jesteśmy przekonani, że w przyszłości ci zawodnicy dadzą kibicom Pogoni dużo radości.

Fojut, Dwaliszwili, Przybecki, czy Słowik to nie są przypadkowi gracze. Czy brak nowoczesnego stadionu nie utrudnia negocjacji z takimi zawodnikami? Piłkarze wiedzą przecież, jakim obiektem dysponuje Pogoń.
- Jest to jakiś problem. Słyszałem właśnie, że Ruch Chorzów zatwierdził budowę nowego stadionu. Nie mamy takiego obiektu, który pomaga przekonać piłkarza. Rekompensują to kibice, którzy wspierają nas na meczach. Wiemy, że nie możemy uzyskać pewnej frekwencji na stadionie, dopóki ten nie będzie przystosowany do czasów i oczekiwań ludzi. W całej Polsce powstało mnóstwo obiektów i piłkarze chcą uczestniczyć w spektaklu, który nie wymaga dodatkowej motywacji. Obiekt Pogoni tego nie gwarantuje. Pamiętajmy też, że nowoczesny stadion pomógłby wygenerować wyższy budżet. My tego komfortu nie mamy. Cieszę się, że 'Lado' zdecydował się na nasz klub, bo byliśmy najbardziej rzeczowi. Nie obracamy się wokół wirtualnych finansów, ale korzystamy z tego, co mamy. Nie wydajemy worków pieniędzy, których nie mamy. Stadion pozwoliłby nam jednak wejść poziom wyżej i dałby nam większe możliwości - nawet w szkoleniu młodzieży. Na całym świecie widać, że większe finanse pozwalają na uzyskanie lepszego wyniku sportowego. W futbolu wszystko obraca się wokół pieniędzy.
źródło: pogonszczecin.pl
 

multimedia
najnowsze multimedia





co ? gdzie ? kiedy ?
poprzedni kwiecień 2024 nastepny
Pon Wt Śr Czw Pt Sb Nd
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30          
dzisiejsze newsy
piłka nożna/A klasa: 1
piłka nożna/B klasa: 1
piłka nożna/III liga: 2
piłka nożna/IV liga: 3
piłka nożna/Juniorzy: 1
piłka nożna/Klasa Okręgowa: 2
piłka nożna/Pozostałe rozgrywki: 2
 
top komentarze
newsy:
1 » Ryszard Tarasiewicz now »
mecze:
30 » Gavia Choszczno-Olimp Z »
25 » Wrzos Borne Sulinowo-Po »
19 » Orzeł Wałcz-Chemik Poli »
12 » Błonie Barwice-KS Dziko »
12 » Myśla Dargomyśl-Dąb Dęb »
12 » Mirstal Mirosławiec-Jed »
11 » Pogoń Wierzchowo-Błonie »
10 » Zawisza Grzmiąca-Wiarus »
10 » Pogoń Barlinek-Sokół Su »
9 » Pomorzanin 1964 Nowogar »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 2
Kmski TUPACK
gości: 5
statystyki portalu
• drużyn: 3129
• imprez: 151699
• newsów: 78136
• użytkowników: 81111
• komentarzy: 1173641
• zdjęć: 896716
• relacji: 40620
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies