ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
paulinus
piłka nożna / Ekstraklasa
piłka nożna / Ekstraklasa -
Fojut: Pogoń była bardzo konkretna
autor: Aszef Opuściłeś Szkocję, ale brytyjska pogoda podążyła za tobą. Pierwszy trening w nowych barwach odbył się w strugach deszczu.

- No tak. Liczyłem na to, że już nie będę musiał trenować we „wkrętach”, ale chyba będę musiał je dowieźć do Szczecina.

Długo się mówiło, że podpiszesz kontrakt z Pogonią. Co ostatecznie zadecydowało, że tak się stało?

- Pogoń była bardzo konkretna. Jest też kilka innych czynników, które przeważyły szalę. Chciałem wrócić do Polski z całą rodziną. Po 2,5 roku wzlotów i upadków zagranicą, bo w Szkocji i Norwegii były dobre i złe momenty, zdecydowałem się na powrót. Chcemy zadomowić się w Polsce.
To kraj, w którym chcemy żyć dalej. Szczecin to od dziecko bliska mi miejscowość. Moja babcia tutaj mieszkała i przyjeżdżałem do Szczecina od 4. roku życia na wakacje. Babcia mieszkała na Wojska Polskiego, czyli w samym centrum. Można powiedzieć, że znam duszę tego miasta, wiem jakie ono jest. Troszkę zmieniło się od mojego ostatniego pobytu. Poza tym moi rodzice pochodzą z Dziwnowa i Kamienia Pomorskiego. Całą rodzinę mam w zachodniopomorskim, a rodzice mieszkają teraz w Parsęcku pod Szczecinkiem. Żona jest natomiast z Poznania, więc ze Szczecina będziemy mieli wszędzie blisko. Powodów było wiele!

Jako junior reprezentowałeś barwy Darzboru Szczecinek, więc to kolejny związek z regionem.

- Tak, mieszkaliśmy najpierw w Legionowie, a potem przeprowadziliśmy się bliżej morza, ale nie nad samo morze. Wybraliśmy Pojezierze Drawskie. W Parsęcku mieszkałem 4 lata i grałem w Szczecinku.

Ostatni sezon spędziłeś w lidze szkockiej. Mówi się, że teraz jedynie Celtic wybija się tam ponad przeciętność.
- Trudno jest porównywać ligę szkocką do polskiej, tak samo jest w przypadku ligi norweskiej. Rok temu Legia zdemolowała Celtic, który przechodził wielką metamorfozę, ale jeśli patrzeć na ostatnie 10 lat przez pryzmat osiągnieć, to liga szkocka ma dużo więcej dobrych wyników niż liga polska. To dwie zupełnie inne ligi, mają inną strukturę. Tam różnica pomiędzy Celtikiem, a resztą jest bardzo duża. W Szkocji rozgrywki są wymagające najbardziej pod względem fizycznym, ale także technicznym.

W ostatnim sezonie grałeś niemal w każdym spotkaniu od początku do końca. Jesteś z niego zadowolony?
- Jako zespół przechodziliśmy trudne momenty, ale jestem zadowolony. Zagrałem niemal wszystkie mecze. Nie grałem jedynie w przypadku urazu lub pauzy za kartki. Jasne, że mogło być jeszcze lepiej. Mogliśmy na przykład wygrać Puchar Ligi. Dundee United to zespół bardzo podobny do Pogoni Szczecin. Grają tam młodzi zawodnicy, którzy w większości nie są w stanie utrzymać wysokiej formy przez cały sezon. Było tam mało doświadczonych zawodników i brakowało stabilizacji formy. Osobiście jednak nie mogę narzekać, był to fajny i długi sezon.

Byłeś chyba ulubieńcem trybun. Szczególnie, kiedy zdobyłeś gola w doliczonym czasie gry ćwierćfinałowego meczu Pucharu Ligi z rywalem zza miedzy Dundee Football Club. Wtedy zatrzymał was dopiero w finale Celtic.
- Zaliczyłem chyba najwięcej meczów w zespole. Mojemu partnerowi z linii obrony przydarzyło się parę kontuzji i grałem niemal wszystko. Może dlatego kibice tak mnie lubili? (śmiech). Mecze derbowe stwarzają świetną atmosferę i wyzwalają wiele pozytywnych emocji. W dodatku strzeliłem gola w doliczonym czasie gry i akurat cieszyłem się pod trybuną kibiców naszych rywali. Tak to wszystko fajnie się poukładało, że kibice to zapamiętali. Byłem tam tylko sezon, ale mam super wspomnienia.Jak sam wspomniałeś, z młodego Dundee trafiasz do młodej Pogoni.

- Dla mnie jest to bardzo ekscytujące, gdy w drużynie jest dużo młodzieży. Każdego dnia stajesz się starszym zawodnikiem, szukasz motywacji i bodźców. Wtedy patrzysz na energię młodych i sam chcesz być taki i z tego czerpać. Wizja tego, że w zespole będę z młodymi zawodnikami o dużym potencjale sprawia uśmiech na mojej twarzy.

Jak pierwsze wrażenie po kilku godzinach w klubie? Pierwsze co zobaczyłeś to stadion. W Szkocji obiekty są chyba na wyższym poziomie.

- Stadion wygląda jak Camp Nou, więc nie wiem o co ci chodzi! (śmiech) Kiedy byłem w Norwegii i Szkocji, to też widziałem wiele stadionów, które powiedzmy: „nie są stadionami na EURO”. Muszę przyznać, że w 15 lat temu byłem tu z juniorami i za wiele się nie zmieniło. Stadion nie gra. Szczecin jako miasto, Pogoń jako klub mają specyficzną atmosferę. Jaką dokładnie nie jestem w stanie powiedzieć, ale to się odczuwa.

Spotkałeś kogoś znajomego w szatni?
- Tak. Grałem z „Małym” na juniorskich Mistrzostwa Świata w Kanadzie. Znam także Rafała Murawskiego, ale z większością chłopaków miałem do czynienia jedynie w telewizji (śmiech).

Największy twój atut to gra głową. To prawdziwa opinia?
- Generalnie nie lubię rozmawiać na temat moich atutów i wad, ale nie będę ukrywał, że z moich 15 bramek, które zdobyłem w karierze, 14 pewnie było z głowy!
źródło: pogonszczecin.pl
 

multimedia
najnowsze multimedia





co ? gdzie ? kiedy ?
poprzedni kwiecień 2024 nastepny
Pon Wt Śr Czw Pt Sb Nd
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30          
dzisiejsze newsy
inne/inne sporty: 2
koszykówka/PLK: 1
 
top komentarze
newsy:
4 » Ryszard Tarasiewicz now »
1 » Kosta Runjaić przestał  »
mecze:
17 » Myśla Dargomyśl-Dąb Dęb »
16 » Gavia Choszczno-Olimp Z »
13 » Polski Cukier Kluczevia »
11 » Jedność Tuczno-Drzewiar »
11 » Ina Recz-Orzeł Bierzwni »
11 » Biali Sądów-Błękitni II »
11 » Orzeł Łoźnica-Sparta Gr »
10 » KS Dzikowo-Wrzos Borne  »
10 » Wieża Postomino-Darłovi »
9 » Orzeł Wałcz-Chemik Poli »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 1
herbapol
gości: 7
statystyki portalu
• drużyn: 3129
• imprez: 151690
• newsów: 78119
• użytkowników: 81088
• komentarzy: 1173094
• zdjęć: 895700
• relacji: 40610
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies