Po rywalkach z samej góry tabeli Olimpię Szczecin czeka spotkanie z nieco słabszym zespołem. Wciąż jednak będzie to zespół wyżej notowany od podopiecznych Natalii Niewolnej. W niedzielę (26.04) o godzinie 11:00 na stadionie przy Bandurskiego Olimpijki podejmą wielokrotnego Mistrza Polski - AZS Wrocław. Wrocławianki na podium stawały ostatnio w sezonie 2013/2014, kiedy to wywalczyły brązowy medal. Olimpia to beniaminek Ekstraligi pań. - Nastawienie przed meczem jest oczywiście bojowe!- mówi Kasia Michalska z Olimpii. - Jest to jeden z pierwszych przeciwników, z którym możemy powalczyć jak równy z równym, choć to nie znaczy, że w pierwszych kolejkach oddaliśmy punkty bez walki. - dodaje.

Ten sezon dla szczecinianek nie jest łatwy. Zawodniczki dopiero nabierają ogłady w grze w najwyższej klasie rozgrywkowej. Celem piłkarek z Grodu Gryfa jest utrzymanie i tego nikt nie ukrywa, ani tego, że dziewczyny będą walczyć. - W każdym meczu dajemy z siebie wszystko, nie ważne czy jest to zespół idący na mistrza Polski, czy walczący o utrzymanie. Piłka nożna jest grą pełną niespodzianek, więc motywacja to podstawa. Jest ona ważnym elementem do osiągnięcia sukcesu. - zapewnia Michalska, medalistka Mistrzostw Europy U-17 z 2013 roku.

Obecnie wrocławianki plasują się na szóstej pozycji z dorobkiem dwudziestu punktów. Od Olimpii zajmującej dziesiąte miejsce dzieli ich dziewięć oczek. Także bilans bramkowy przemawia za zespołem gości. Jesienią we Wrocławiu wygrały gospodynie 3:1 a honorowe trafienie z rzutu karnego zaliczyła Natalia Niewolna.

źródło: własne