Bardzo nietypowy mecz przyjdzie jutro rozegrać siatkarkom polickiego Chemika. Spotkanie z Rabitą Baku na jej terenie to od dawna wyczekiwane wydarzenie, ale w kontekście wszystkich wyników w tej grupie Ligi Mistrzyń, ranga meczu nieco zmalała.
Przy najczęściej typowanym układzie sprzed paru miesięcy wielu twierdziło, że właśnie ta potyczka bezpośrednio zadecyduje o być albo nie być tych drużyn w dalszej fazie europejskich rozgrywek. Jak wiemy jednak, Chemik zapewnił sobie awans już wcześniej. Szanse Rabity z kolei są niewielkie, bo nie dość, że musi ograć mistrza Polski (i to najlepiej w trzech setach) to i liczyć na wygraną czeskiego Agela w starciu z Dynamem. Scenariusz bardzo trudny do zrealizowania. Katarzyna Skowrońska-Dolata i spółka zechce jednak spróbować szczęścia.

A przy okazji zrewanżować się za porażkę w Szczecinie w pierwszym meczu tych ekip. Poza tym siatkarki Rabity potrzebują wygranej w dobrym stylu jak wody, bo ostatni mecz z Dynamem w Kazaniu okazał się wynikowym blamażem. Przegrana w kolejnych setach do 21, 10 i 14 nie przystoi trzeciemu zespołowi ubiegłorocznej edycji Ligi Mistrzyń.

Policzanki są za to w dość komfortowej sytuacji, bo nic nie muszą, a wiele mogą i zapewne chcą. Dobry wynik zapewni im pierwsze miejsce w klasyfikacji, i choć nie ma to większego znaczenia w dalszej części rozgrywek (o następnych rywalach zespoły dowiedzą się bowiem w drodze losowania), sam fakt zajęcia takiej pozycji w 'grupie śmierci' jest sporym powodem do dumy. Wydaje się, że to sprzyjająca okoliczność do rozegrania niezłego spotkania, bez zbędnej presji, na gorącym azerskim terenie.

Niecodzienna dla kibiców Chemika będzie też godzina rozegrania meczu. Jego początek zaplanowano bowiem na 14.00 czasu polskiego. W stolicy Azerbejdżanu będzie to godzina 17.00. Transmisję spotkania przeprowadzi Polsat Sport.

źródło: własne