Choć siatkarki polickiego Chemika zdobyły w Kazaniu 'tylko' oczko, może ono okazać się na wagę złota. Wszystkie drużyny grupy A ligi Mistrzyń zachowują bowiem szanse na awans.
Triumfatorowi poprzedniej edycji Ligi Mistrzyń urwałyśmy punkt. Powiększa on nasze konto i jest bardzo cenny. Sądzę, że gdy Dinamo Kazań przyjedzie do nas i zagramy w hali w Szczecinie, może być im ciężko - mówiła po spotkaniu Anna Werblińska. Bojowe nastroje nie dziwią, wszak Chemikowi, mimo bardzo dobrej sytuacji w tabeli, wciąż potrzebne są punkty. W przypadku czeskiej ekipy z Prościejowa szansa na awans jest iluzoryczna i czysto teoretyczna, ale żaden z pozostałych wielkich rywali nie zamierza odpuścić, a każdy set może zadecydować o sukcesie.
Z wielkiej trójki najmniej punktów (3 po trzech spotkaniach) ma Rabita Baku, ale wbrew pozorom sytuacja tego zespołu wcale nie jest zła. W pierwszym meczu rundy rewanżowej spotka się bowiem we własnej hali z Agelem, a na zakończenie tej fazy rozgrywek będzie podejmować Chemika. Zakładając, że Azerki pewnie wygrają z czeskim zespołem, będą liczyły na policki team w starciu z Dynamem. Dla Chemika to spotkanie (14-go stycznia) może okazać się kluczowym i ustawić scenariusz końcówki walki o awans w tej grupie.
W przypadku wygranej za trzy punkty awans ekipy Giuseppe Cuccariniego będzie niemal przesądzony, a o premiowane miejsce ostro bić się będzie Dynamo i Rabita w drugiej kolejce rewanżów. Oczywiście sytuacja może się zmienić diametralnie w przypadku innego wyniku, jak zwycięstwo Chemika z Dynamem. Styczeń zapowiada się więc niezwykle ciekawie, a czy zaskakująco? O tym dopiero się przekonamy.
źródło: własne/cyt.:chemik-police.com
|
|