Holenderski zawodnik Melvin Manhoef zmierzy się z Michałem Materlą na gali KSW 29, która odbędzie się 6 grudnia. 'No Mercy' wystąpi przed polską publicznością już po raz drugi. Melvin Manhoef stoczył w mieszanych sztukach walki już 39. pojedynków, a 28. z nich zakończyło się jego zwycięstwem. Holender dla największej polskiej federacji zawalczy już po raz drugi. Na KSW 23 w czerwcu 2013 roku przegrał w pierwszej rundzie przez poddanie z Mamedem Chalidowem.
W ostatnim pojedynku zwyciężył z Evagelistą Santosem, czyli pogromcą Michała Materli z roku 2005. Urodzony w Surinamie Manhoef w przeszłości walczył ze znanymi na całym świecie zawodnikami MMA m.in Gegardem Mousasim, Markiem Huntem, Robbie Lawlerem czy Paulo Filho.
- Dla mnie jest to super wyzwanie. Melvin to legenda sportów uderzanych. Jako młody chłopak oglądałem niejednokrotnie jego najlepsze akcje i motywowałem się jego postawą. Bardzo się cieszę, że będę mógł stoczyć walkę z zawodnikiem o takim nazwisku - powiedział specjalnie dla Polsatsport.pl popularny 'Cipao'. Dla Materli będzie to kolejne starcie z zawodnikiem, który wcześniej walczył z Mamedem Chalidowem. W przeszłości zarówno Chalidow i Materla walczyli z Rodneyem Wallacem oraz Kendallem Grovem, a teraz podobnie będzie z Melvinem Manhoefem. Co o takim obrocie sprawy sądzi reprezentant szczecińskich Berserkserów? - Nie przeszkadza mi taka sytuacja, bo zawsze są to świetni zawodnicy. Dla Mameda ciężko sprowadzić kogoś lepszego On walczy z nimi pierwszy, a ja jestem gdzieś troszkę z tyłu. Cieszę się, że mogę walczyć z takimi dobrymi zawodnikami. Nie widzę w tym żadnego problemu - zaznaczył Michał Materla. To już kolejna świetna informacja dla fanów sportów walki w naszym kraju. W ubiegły weekend podczas 'Dnia Otwartego KSW' dowiedzieliśmy się, że na grudniowej gali obejrzymy również starcie Mariusza Pudzianowskiego z Pawłem Nastulą oraz kolejną walkę Mameda Chalidowa.
źródło: http://www.polsatsport.pl/
|
|