W swoim drugim występie na drugoligowym froncie piłkarki Victorii S.P. 2 zmierzyły się w Luzino z zespołem GOSRiT i po ciekawym meczu pokonały gospodynie 7:0. Bramki strzelały w 21 minucie Joanna Świąder, następnie Izabela Pawłowska w 23 minucie na 2:0. Ta sama zawodniczka ustaliła wynik pierwszej połowy na 3:0, strzelając bramkę z rzutu karnego po faulu na Malwinie Grzelak.
Po przerwie strzelały na 4:0 w 65 minucie Paulina Trzeciak, na 5:0 obrończyni Agnieszka Pencherkiewicz w 77 minucie. W 88 minucie na 6:0 podwyższyła Malwina Grzelak a wynik na 7:0 ustaliła Paulina Buszowiecka w 89 minucie, która wcześniej grała w zespole chłopców w Błoniu Barwice. Trener Krystian Mural stwierdził, że sianowianki pomimo braku kilku podstawowych zawodniczek (Doroty Kornackiej, Żanety Sieg, Małgorzaty Chwastek, Darii Czapli) zagrały dobre spotkanie i zdecydowanie wygrały. Pomimo strzelenia siedmiu bramek zwycięstwo było za niskie i absolutnie winna być dwucyfrówka. Kilka sianowskich piłkarek miało bardzo dobre sytuacje do strzelenia bramek, ale znów szwankowała skuteczność strzelecka. Zawiodły też wszystkie sianowskie bramkarki, które nie pojechały na mecz i z konieczności w sianowskiej bramce grały w pierwszej połowie Klaudia Saganowska a w drugiej zadebiutowała Alicja Wojciechowska. Piłkarki z Luzino w całym meczu stworzyły tylko 2 dogodne sytuacje do strzelenia bramek, sianowianki natomiast właściwie co 3 minuty mogły strzelić bramkę. Jak stwierdził trener Krystian Mural te 7:0 to i tak najniższy wymiar i piłkarki z GOSRiT powinny się cieszyć, że tak nisko przegrały. Następne spotkanie sianowianki rozegrają 13 października o godz. 15.30 w Sianowie z Tucholanką Tuchola.
W ekipie Victorii S.P. 2 Sianów zagrały: Klaudia Saganowska, Wiktoria Cieplak, Agnieszka Pencherkiewicz (78 Wiktoria Tomaszewska), Paulina Buszowiecka, Joanna Świąder, Weronika Malinowska, Izabela Pawłowska, Nikola Wodarczyk (46 AlicjaWojciechowska), Malwina Grzelak i Paulina Trzeciak.
źródło: Victoria Sp.2 Sianów
