ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
Bengoro
piłka nożna / Juniorzy
piłka nożna / Juniorzy -
Mateusz Rajfur - Wszystko zależy od głowy
W Mistrzostwach Świata U-20 w Kanadzie Polacy grali wczoraj z reprezentacją Stanów Zjednoczonych. Po sensacyjnej wygranej z Brazylią, kolejne zwycięstwo dawało im awans do drugiej rundy.

W naszej kadrze grają piłkarze urodzeni w Zachodniopomorskiem: Grzegorz Krychowiak (Mrzeżyno), Jarosław Fojut (Szczecinek), Jakub Szałek (Police). Mógł być również Mateusz Rajfur, ale wykluczyła go kontuzja.


Rajfur jest wychowankiem UKS Lider Chojna, ale szybko trafił do szkółki Stali Szczecin przy Zachodniopomorskim Centrum Edukacyjnym. Występami w kadrze narodowej juniorów został zauważony przez Andrzeja Szarmacha, który zaproponował mu przeprowadzkę do szkółki piłkarskiej Bordeaux. Za rok kończy mu się amatorska umowa z francuskim klubem.
Do niedawna mówiło się, że i Ty masz szansę załapać się do kadry U-20 na mistrzostwa świata. Polacy w Kanadzie grają, ale bez Ciebie. Nie żałujesz?


- Żałuję i to bardzo, bo faktycznie szansa na wyjazd była. Kontuzje w piłce to jednak rzecz normalna i nie mam co się obrażać na świat.



Jak duże były to szanse?


- O to najlepiej byłoby zapytać trenera Globisza. Byłem sprawdzany w kadrze, były przymiarki, ale kontuzja nogi wszystko rozwiała.



Poradziłbyś sobie na tak dużej imprezie w gronie starszych kolegów?


- Grzesiek Krychowiak jest z mojego rocznika i sobie dobrze radzi. Ja też dałbym radę.



U boku Jarosława Fojuta w środku obrony?


- Pewnie tak.



Jak to się stało, że Krychowiak znalazł się w kadrze?


- Wyróżniał się w kadrze U-17, którą również prowadzi trener Globisz. W turnieju w Hiszpanii spisywał się bardzo dobrze i wykorzystał szansę, którą dał mu szkoleniowiec. Gra na mistrzostwach zaprocentuje. Będzie jeszcze lepszy. Gramy razem w młodszej kadrze, podobnie jak Wojtek Szczęsny [rezerwowy bramkarz w Kanadzie - red.], i może z ich zdobytym ograniem będzie nam łatwiej o lepsze wyniki.



Jak ocenisz zachowanie kilku kolegów, którzy zrezygnowali z wyjazdu na turniej towarzyski do Jordanii, bo czuli się zmęczeni po sezonie? Zamknęli sobie występ na mistrzostwach.


- Każdy ma swoją głowę i decyduje o swoim losie. Nie chcę za bardzo komentować tej sytuacji, ale uważam, że jak Kamil Grosicki czy Maciek Korzym chcą grać w piłkę, chcą podnosić swoje umiejętności i występować w dobrych klubach, to takie okazje trzeba wykorzystywać. Mistrzostwa są raz na kilka lat, a oni sami zamknęli sobie do nich drogę.



Ich tłumaczenia były logiczne? Czy młody piłkarz w polskiej lidze może być aż tak zmęczony fizycznie lub psychicznie, by odmówić gry w kadrze?


- Nie wiem, bo w Polsce nie gram. Ale ja bym nigdy sobie nie pozwolił na odmowę. Gdybym faktycznie czuł się źle i nie miał ochoty na kadrę, to przede wszystkim chciałbym porozmawiać o tym z trenerem. Razem byśmy znaleźli jakieś rozwiązanie, np. tydzień wolnego i powrót do treningów.



Czy we Francji możliwe jest, że ktoś odmówi reprezentacji?


- Tu trzeba oddzielić Francuzów i obcokrajowców, którzy grają we francuskich szkółkach piłkarskich. Kluby nie chcą puszczać swoich zawodników na zgrupowania i towarzyskie mecze. Według przepisów nie muszą tego robić. Co innego na mecze mistrzowskie, wtedy jest to ich obowiązek, ale też nie są z tego powodu zadowolone. A Francuzi? Nie słyszałem jeszcze, by któryś młody zawodnik sam zrezygnował z powołania. Przecież po to się gra, by być w kadrze. Tu poczucie dumy narodowej jest bardzo duże i trzeba reprezentować kraj. Występy w reprezentacji trzeba traktować jak powołanie na wojnę (śmiech). To obowiązek. Dziwi mnie odmowa chłopaków. Mogli zagrać w mistrzostwach i zamiast grać lub siedzieć na ławce Legii, mogli znaleźć sobie inny klub w Europie. Takie mistrzostwa obserwują menedżerowie i skauci z całego świata. To ogromna okazja do wypromowania siebie. Oni z niej nie skorzystali. Taki Dawid Janczyk pojechał do Kanady i gra. Pokazuje się i być może wpadnie któremuś menedżerowi w oko. A jeśli nie, to wróci do Legii i będzie grał w jej pierwszym składzie. Zdecydowanie lepszy, bo bogatszy w mistrzowskie doświadczenie.


Na co stać Polaków na mistrzostwach?


- Zobaczymy po dzisiejszym meczu ze Stanami Zjednoczonymi. Musimy go wygrać, by awansować do kolejnej rundy z pierwszego miejsca. W ten sposób możemy ominąć gry w fazie pucharowej z Argentyną.



Jesteś zawodnikiem szkółki Bordeaux. Za rok kończy się tobie umowa.


- Na razie nie zastanawiam się, co będzie za rok. Trenuję i gram, rozwijam się. Mam nadzieję, że za rok podpiszę profesjonalny kontrakt z tym klubem i zagram w pierwszym składzie. Mam rok czasu na przekonanie szkoleniowców.



Masz inne oferty?


- Mam. Są z zagranicy i z polskich klubów. Teraz konsekwentnie odmawiam.



Wyjechałeś do Francji dwa lata temu. Jesteś zadowolony z dotychczasowego pobytu?


- Tak. To zdecydowanie lepsza szkółka od tej w Szczecinie. Więcej boisk, lepsze zaplecze. Trenerzy niby tacy sami, ale tam są zdecydowanie lepsze warunki do rozwoju. We Francji stawiają w klubach na młodych i duży nacisk kładą na szkolenie w grupach juniorskich. To bardzo ważne.



Nie widzisz różnicy między trenerami z Polski i Francji.


- W grupach juniorskich pracuje się podobnie. Trenerzy przecież kształcą się w tych samych systemach piłkarskich, często korzystają z tych samych podręczników. Różnica jest w infrastrukturze i zainteresowaniu klubów. W Polsce nie ma dużych pieniędzy na młodych i trudno wychować dobrego zawodnika. Tam jest inaczej.



Nie miałeś obaw, że ci się nie uda?


- Miałem, ale skoro pojawiła się taka okazja, zdecydowałem się spróbować. To nowe doświadczenie, bo jestem z dala od rodziny, w wielonarodowościowej szkółce, która nie tylko pomaga mi się rozwijać, ale także zapewnia przyjazd rodziców raz w roku.. Mam się rozwijać w dobrych warunkach. W Szczecinie też mieszkałem sam, ale warunki do treningów były nieporównywalnie gorsze.



W młodzieżowej kadrze jest sporo chłopaków, którzy podobnie jak Ty, grają w zagranicznych klubach. Tam się wychowali. Zaprocentuje to dla polskiej reprezentacji w przyszłości?


- Tak, bo taka sytuacja jest dużym plusem. Ci z zagranicy mają ogranie, wiedzą na czym polega europejski styl, są pod każdym względem przygotowani do gry. Nie "pękną" przy kilkudziesięciotysięcznej widowni, bo mają ją co tydzień na trybunach. Ale i w Polsce można wychować świetnych zawodników, trzeba tylko w odpowiednim czasie dać im szansę. Czytałem relacje prasowe z pierwszego treningu Pogoni. Mam nadzieję, że trenerzy nie będą bali się promować w II lidze 3-4 młodych graczy. Będą mieli z tego korzyść w przyszłości. Jasne, że samymi młodymi nie osiągnie się sukcesu, ale właśnie 3-4 powinno grać w pierwszym składzie.



Doradzałbyś 15-latkom wyjazd na zachód?


- Nie ma się co wahać, choć wszystko zależy od tego, jakie jest podejście rodziny, jak młody czuje się sam z dala od domu. To jest trudne. Nie wszyscy sobie radzą. Ale jak ktoś ma szansę - niech jedzie i spróbuje. Najwięcej zależy od głowy. Ważne, by mieć w niej dobrze poukładane. To daje silny charakter Piłkarze tracą swoją młodość, ale poświęcają się dla swojej przyszłej kariery. Ja jeszcze nigdy nie żałowałem, że wyjechałem do Bordeaux i mam nadzieję, że nigdy tego nie będę żałował.
źródło: Gazeta Wyborcza, Jakub Lisowski
 

multimedia
najnowsze multimedia





co ? gdzie ? kiedy ?
poprzedni marzec 2024 nastepny
Pon Wt Śr Czw Pt Sb Nd
        1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31
dzisiejsze newsy
 
top komentarze
newsy:
mecze:
21 » Korona Człopa-Gavia Cho »
12 » Gwardia Koszalin-MKP Sz »
11 » GKS Manowo-Iskra Białog »
11 » Dąb Dębno-Kasta Szczeci »
10 » Orzeł Łubowo-Wrzos Born »
10 » Orzeł Bierzwnik-Lech Cz »
9 » Morzycko Moryń-Dąb Dębn »
8 » Calisia Kalisz Pomorski »
8 » Ina Nadarzyn-Skrzydlaci »
8 » Unia Dolice-Chemik Poli »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 0
gości: 5
statystyki portalu
• drużyn: 3129
• imprez: 151633
• newsów: 78057
• użytkowników: 81033
• komentarzy: 1171940
• zdjęć: 892748
• relacji: 40576
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies