Dariusz Wdowczyk, trener Pogoni Szczecin: Trudno mi opanować nerwy po takiej drugiej połowie. Nic nie wskazywało na porażkę po pierwszych 45 minutach. Mecz w drugiej części się zmienił. Każda akcja w naszym polu karnym to było zagrożenie. Wręcz defensywa przypominała ser szwajcarski. Wystarczyło pokazać się w polu karnym, by zdobyć gola. Gra całej drużyny w defensywie była żenująca w drugiej połowie. Nie będę nikogo oceniać. Drugą połowę całkowicie oddaliśmy. Szybko stracone gole nakręciły Górnika. Nie mogliśmy nad tym w ogóle zapanować.