Lepszego powrotu do IV Ligi Zachodniopomorskiej MKS Osadnik nie mógł sobie wymarzyć. Na inaugurację rozgrywek beniaminek pokonał - przed tłumnie zgromadzoną na stadionie miejskim w Myśliborzu publicznością - mający III-ligowe aspiracje Gryf Kamień Pomorski 2:0!

Co prawda to zawodnicy Stanisława Kuryłły zdecydowanie częściej utrzymywali się przy piłce i stworzyli sobie więcej sytuacji strzeleckich, ale żadnej z nich nie byli w stanie wykorzystać. Co więcej, ani razu nie zmusili Bartosza Kwapiszewskiego do większego wysiłku, chociaż kilka razy myśliborski bramkarz musiał zaprezentować swoje umiejętności, jak choćby w drugiej połowie, w bardzo dobrym stylu broniąc nogami uderzenie piłkarza Gryfa.

Nasi piłkarze zdobyli bramkę, w pierwszych czterdziestu pięciu minutach, po stałym fragmencie gry. W zamieszaniu w polu karnym najprzytomniej zachował się grający trener myśliborzan Robert Dudek i to on skierował piłkę do siatki. Drugi gol, już po przerwie, to przede wszystkim zasługa Pawła Myszkowskiego. Jednym zagraniem wyprowadził Jacka Jareckiego na czystą pozycję, a ten nie przestraszył się Ireneusza Benedyczaka i soczystym trafieniem podwyższył na 2:0. Mecz mógł i powinien zakończyć się wynikiem 3:0, ale Łukasz Małowiecki - po wzorowo rozegranej kontrze - spudłował.

Osadnik Myślibórz - Gryf Kamień Pomorski 2:0 (1:0)

Bramki: Dudek, Jarecki

MKS Osadnik: Kwapiszewski - Rostkowski, Dudek, Jodko, Wekwerth - Żebrowski (Gajewski M.), Koneczek - Jarecki, Norsesowicz (Małowiecki), Myszkowski - Gajewski P. (Fiałkowski)

źródło: własne