Przed tygodniem zostały rozegrane mecze ostatniej kolejki sezonu piłkarskiego 2006/2007 z udziałem Świtu Skolwin w Klasie Okręgowej. Drużyna ze Skolwina zakończyła rozgrywki na pozycji lidera, która jest premiowana awansem do wyższej klasy rozgrywkowej, czyli w tym wypadku V ligi. Świtowców w przyszłym sezonie czeka jednak dość duże wyzwanie, gdyż V liga od początku swojego istnienia w naszym województwie chyba nigdy nie była tak wyrównana. Ponadto w 16 osobowej stawce, aż 1/4 stanowią zespoły ze Szczecina, czyli Stal, Arkonia, Hutnik oraz oczywiście Świt.

Bardzo prawdopodobnie po zbliżającym się sezonie nastąpi reorganizacja rozgrywek wyższego szczebla, przez co walka w tym sezonie będzie się toczyła o pierwszych sześć miejsc. Kandydatów na te pozycje nie brakuje. Jednymi z głównych są bez wątpienia drużyny, które nie zdołały awansować w minionym sezonie, jednak zajęły pozycje w czubie ligowej klasyfikacji, czyli Vineta Wolin, Orzeł Trzcińsko-Zdrój oraz Odra Chojna. Naszym zdaniem największe szanse z tej trójki ma rewelacyjny beniaminek ubiegłego sezonu z Trzcińska. Piłkarze Orła udowodnili w minionym sezonie, iż potrafią grać dobrą i skuteczną piłkę. Ponadto szczególnie w drugiej części sezonu, ich mecze obfitowały w sporą liczbę bramek. Oczywiście nikt nie przekreśla tutaj Vinety, która praktycznie przez cały sezon rywalizowała z Piastem Choszczno o drugie miejsce premiowane awansem. Natomiast zespół z Chojny wzmocnił się i zmienił szkoleniowca, przez co włodarze tego klubu chyba poważnie myślą o zajęciu miejsca w pierwszej szóstce.


Nie ulega wątpliwości, że powrócić do wyższej ligi będą chcieli tegoroczni spadkowicze, czyli GKS Mierzyn, Kluczenia Stargard oraz Stal i Arkonia Szczecin. Szczególnie piłkarze drużyn szczecińskich, które mają przecież bardzo mocne zaplecze w postaci młodych wychowanków mogą odegrać znaczące role w tym sezonie. Ostatniego słowa nie powiedział również GKS Mierzyn, który po nieudanej rundzie rewanżowej opuścił szeregi IV ligi, jednak zespół ten wciąż w swych szeregach ma bardzo dobrych piłkarzy. Natomiast Kluczevi nie należy lekceważyć, jednak końcówka sezonu gdzie w pierwszym zespole występowali w większości juniorzy nie napawa optymizmem przed nowym sezonem.


Wszyscy z pewnością będą musieli uważać na trójkę: Pomorzanin Nowogard, Polonia Płoty oraz Sparta Gryfice. Drużyny te zajęły stabilne pozycje w środku stawki, i udowodniły iż mogą wygrać z każdym i to nie tylko na własnym boisku. A gracze z Nowogardu przez pewien okres czasu byli nawet wymieniani jako jeden z kandydatów do awansu.


Kolejnymi drużynami są Piast Chociwel, Mieszko Mieszkowice oraz Hutnik Szczecin. Co do drużyn z Chociwla i ze Stołczyna to grają one bardzo podobny futbol. Są raczej zespołami własnego boiska na którym sprawiły już nie jedną niespodziankę, jednak nie ustrzegły się również głupich i nieoczekiwanych porażek. Chociwel zajął spokojne miejsce w środku tabeli, natomiast Hutnicy do ostatniej kolejki bronili się przed spadkiem i tylko dzięki wynikom innych drużyn zostali w V lidze, zatem minionego sezonu nie mogą zaliczyć do udanych. Jednak klub ze Stołczyna dokonał już kilku wzmocnień, gdyż do zespołu dołączyli m.in.: Tomasz Skibiński oraz bracia Gawronowie, a to podobno nie koniec wzmocnień. Hutnik najprawdopodobniej swoje mecze będzie już rozgrywał na nowo wybudowanym stadionie, a piłkarze będą mieli do dyspozycji wyremontowane szatnie, przez co w końcu przyjezdni przestaną narzekać na warunki w jakich przyjdzie im się przebierać oraz na stan boiska przy Nehringa. Pomijając wszystko, uważamy, że w przyszłym sezonie nasi sąsiedzi będą jednym z pretendentów do pierwszej szóstki. Oczywiście ze zniecierpliwieniem czekamy na pojedynki derbowe pomiędzy zespołami Hutnika oraz Świtu, które zawsze dostarczają wiele emocji. Wracając natomiast do drużyny Mieszkowic, to zespół ten grał ciekawą piłkę, jednak ich gra nie przynosiła wymiernych rezultatów w postaci wyników. Gracze Mieszka mieli swoją serie w rundzie rewanżowej, lecz cały sezon grali raczej w kratkę balansując na krawędzi strefy spadkowej.


Stawkę uzupełnią beniaminki z Lipian, Polic i Skolwina. Gracze Stali, którzy awans zapewnili sobie kilka kolejek przed końcem, mogą sprawić w V lidze nie jedną niespodziankę. Będą mogą zagrozić każdemu, co udowadniali, już w sparingach z zespołami z wyższych lig. Mimo wszystko naszym zdaniem Stalowcy zajmą spokojne miejsce w środku tabeli. Natomiast rezerwiści z Polic, którzy awans zapewnili sobie po wygranym dwumeczu barażowym z Unia Dolice, będą raczej bronili się przed spadkiem. Drużyna ta składa się w większości z młodych zawodników, jednak jeżeli włodarze Klubu myślą o powrocie pierwszego zespołu na III-ligowy front, to niestety ale stanie się to raczej kosztem zespołu rezerw, w którym będą musieli występować juniorzy.
Team’em, który ma zamiar sporo namieszać w rozgrywkach V-ligi jest oczywiście skolwiński Świt. Piłkarze Dumy Skolwina udowodnili wszystkim, iż potrafią grać ładnie i skutecznie, choć nie ustrzegli się również kliku wpadek w Okręgówce oraz w przedsezonowych sparingach. Do drużyny dołączył jak na razie jeden piłkarz (Paweł Paszkowicz), który ma być wzmocnieniem formacji ofensywnej i raczej na większe rewolucje kadrowe się nie zanosi. Sezon 2007/2008 w wykonaniu Świtowców jest jednak jak na razie wielką niewiadomą. Pierwsza jedenasta wyklaruje się najprawdopodobniej po obozie przygotowawczym. O sile zespołu ma stanowić solidny i doświadczony trzon, który ma być wsparty młodymi i rządnymi wygranej wychowankami. Dobry start w rozgrywkach ma pozwolić drużynie myśleć o dalszej przyszłości. Oczywiście wszyscy w Skolwinie liczymy, że dzięki determinacji i ciężkiej pracy nasza jedenastka będzie jednym z zespołów pierwszej szóstki. Świtowców czeka jednak wiele bardzo trudnych pojedynków, w tym „potrójne derby”, które jak wiadomo rządzą się swoimi prawami. Mamy jednak nadzieje, że optymistyczne scenariusze odnośnie OKS-u znajdą swoje potwierdzenie w rzeczywistości.


Jak Państwo sami widzą stawka jest niezwykle wyrównana i ciężko jest tu wyłonić zespoły które będą zamykać ligową klasyfikacje. O wszystkim może zadecydować kilka pierwszych kolejek, chociaż już nie raz się przekonaliśmy, że niektóre drużyny dopiero w końcówce sezonu łapią drugi oddech i stają się nieobliczalne. Wszystko zweryfikują V-ligowe boiska, na których bez wątpienia nie zabraknie walki, ambicji, pięknych bramek oraz wspaniałych zagrań, a chyba o to w tym wszystkim chodzi. Wszystkim klubom życzymy powodzenia i ze zniecierpliwieniem czekamy na pierwszy gwizdek w V lidze w sezonie 2007/2008!

źródło: www.swit.w.pl