W Piątek 27 czerwca Wiktor Grudziński, wieloletni kapitan Spójni Stargard Szczeciński rozegrał ostatni swój pojedynek koszykarski. Po 24 latach sportowej kariery oficjalnie 'zawiesił buty na kołek'. Odbyło się to podczas Benefisu Wiktora Grudzińskiego, którego główną częścią był mecz koszykówki przyjaciół Witka: Stargard vs. Reszta Świata. Podczas spotkania w drugiej kwarcie odbyła symboliczna 'zmiana warty' - Wiktora Grudzińskiego zastąpił syn Dominik. Zdobył on 10 punktów. Sam pojedynek zakończył się minimalnym zwycięstwem Stargardzian 86:84 (22:31, 36:13, 20:17, 8:23), ale nie o wynik tutaj chodziło. Niczym podczas amerykańskiego meczu gwiazd odbyły się serie rzutów trzypunktowych i wsady Michała Ignerskiego. W przerwach natomiast odbywały się występy artystyczne.

Na zdj. Wiktor Grudziński podczas jednego z meczów ligowych - taki obrazek to już historia.

Zarząd Polskiego Związku Koszykówki nagrodził Wiktora Grudzińskiego specjalnym medalem za zasługi dla polskiej koszykówki.
- Łza się w oku kręci. Zawsze tak jest, że koniec kariery zawodniczej to zamknięcie pewnego etapu. Zarówno dla tego gracza jak i całego środowiska. Myślę, że historia, którą swoimi występami napisał Wiktor na długo zapadnie w sercach wszystkich kibiców. Nie tylko stargardzkiej publiczności, ale również wszystkich miejsc, gdzie Wiktor grał w koszykówkę. Gratuluję Wiktorowi znakomitej kariery: waleczności, tego co było podkreślane również w piątkowym meczu. Życzę mu, aby już na nowej drodze życia, podobnie jak w swojej karierze wspomagał, rozwijał stargardzką koszykówkę - powiedział prezes PZKosz, Grzegorz Bachański.

Wiktorowi Grudzińskiemu dziękowali również przedstawiciele Zachodniopomorskiego Związku Koszykówki, prezydent Stargardu, Sławomir Pajor oraz klub kibica, przedstawiając specjalną flagę z podobizną zawodnika z mottem: 'prawdziwy wojownik musi mieć charakter'.

Podczas meczu jak za dawny lat na ławce trenerskiej gospodarzy zasiedli Tadeusz Aleksandrowicz i Krzyrztof Koziorowicz, czyli duet, który prowadził stargardzki zespół do wicemistrzostwa Polski w 1997 r. W samym spotkaniu mimo wakacji wyróżnili się: Piotr Stelmach, Hubert Mazur oraz Filip Dylewicz.

źródło: własne / Sportowe Fakty