![]()
Jednocześnie licząc na zdobycie maksymalnie jednego punktu przez policzan. Niestety cały ten mało prawdopodobny plan zaczął walić się w gruzy już od 10 minuty pojedynku z Polonią, która strzeliła swoją pierwszą bramkę. Co prawda w 50 minucie wyrównał Dawid Jeż, jeden z wyróżniających się na wiosnę zawodników Energetyka, ale 13 minut później otrzymał on czerwoną kartkę, co praktycznie pogrzebało szanse na dobry wynik. W 73 minucie gdańszczanie wykorzystali przewagę jednego zawodnika i ponownie wyszli na prowadzenie, nie oddając go już do końca spotkania. Tym samym Polonia Gdańsk przełamała fatalną passę i wygrała swój pierwszy mecz w tej rundzie.
Chociaż będzie to trudne, warto jednak w dwóch ostatnich meczach walczyć o zdobycze punktowe i zajęcie 14 miejsca w tabeli. Przy utrzymaniu Błękitnych Stargard i Gryfa Wejherowo w II lidze oraz wygraniu baraży i awansie Kotwicy Kołobrzeg, z naszej ligi spadną tylko trzy ekipy. Praktycznie co sezon przytrafia się sytuacja, w której z powodu nie przystąpienia do rozgrywek drużyny, która zajęła bezpieczne miejsce w tabeli, jej miejsce zajmuje spadkowicz z najwyższej lokaty. Z drugiej strony czy Energetykowi nie lepiej będzie na spokojnie grać w IV lidze i ogrywać młodych zawodników, niż na siłę pchać się do III i w następnym sezonie najpewniej znów walczyć o utrzymanie? Zwłaszcza, że sytuacja finansowa raczej się nie poprawi. Czas pokaże...
źródło: własne
|
|