ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
paulinus
piłka nożna / III liga
piłka nożna / III liga -
Podsumowanie sezonu trzeciej ligi piłkarskiej

To był sezon męki i ciągłej niepewności. Kotwica Kołobrzeg dopiero przed końcem zapewniła sobie ligowy byt. Ta sztuka nie udała się KP Police, które zajęło ostatnią lokatę. Iskierką nadziei była równo grająca Rega Trzebiatów.
Trzecioligowa szarzyzna odzwierciedla ogólny stan piłki w naszym regionie. Przed rozpoczęciem sezonu działacze mówili, że mają dość walki o utrzymanie. Nic się jednak nie zmieniło.



Co z tą Regą?



Ledwo co zakończył się sezon, a Rega Merida Trzebiatów już szuka nowego szkoleniowca. Wojciech Polakowski, który przez ostatnie sezony był grającym trenerem (wprowadził drużynę do III ligi i ją utrzymał) nie podpisał nowego kontraktu. Część działaczy twierdzi, że nie przystał na zaproponowane warunki finansowe. Sam szkoleniowiec zaprzecza i twierdzi, że żadnych rozmów nie było. Rega jest więc bez trenera, a sam Polakowski bliski jest przejścia do Gryfa Słupsk.
- Od czwartku rozpoczynamy rozmowy z kandydatami na nowego szkoleniowca. Mamy trzech, ale na razie nie będę zdradzał żadnych nazwisk. Sprawa powinna wyjaśnić się dość szybko, bo przecież trzeba zacząć przygotowania do sezonu - mówi Kazimierz Nowak, prezes Regi.



Rega była beniaminkiem, ale transfery i organizacyjnie poukładany klub pozwalały myśleć o ambitnych celach. Po rundzie jesiennej zespół zajmował 7. miejsce, a do trzeciego TKP Toruń brakowało jej tylko sześć punktów. Kibice i eksperci widzieli Regę nawet w gronie kandydatów do miejsca w pierwszej czwórce. Trener Polakowski takie spekulacje starał się tonować.



- Nasi "przyjaciele" oficjalnie komplementowali, ale za plecami śmiali się i mówili, że spadniemy. Myślę, że jak na beniaminka wypadliśmy bardzo dobrze. Żaden z zachodniopomorskich debiutantów w kilku ostatnich latach nie zajął tak dobrego miejsca. Zorza Dobrzany czy Odra Chojna też miały wielkie apetyty, a spadały po jednym sezonie - mówi szkoleniowiec.


Końcowa lokata powinna być lepsza. Zimą w Trzebiatowie dokonano kilku spektakularnych, jak na III ligę, zakupów. Hitem był transfer nigeryjskiego napastnika Philipa Umukoro, który miał za sobą występy w ekstraklasie. Do zespołu dołączyli także bardzo obiecujący napastnik Sebastian Kott z Iny Goleniów oraz Gracjan Szymański z Kotwicy. Nie wszyscy spełnili oczekiwania.


- Przekonałem się, że nazwiska nie gwarantują dobrej postawy. Jedynym udanym transferem okazał się Gracjan Szymański. Chłopak może grać jeszcze lepiej, ale w tym sezonie było nieźle - twierdzi Polakowski. Rozczarował Umukoro. - Dopóki nie podpisał kontraktu, to w sparingach prezentował się świetnie. Myślę, że to jest już piłkarz wypalony i nie ma motywacji - uważa Polakowski.


Nie wiadomo jak będzie wyglądał zespół w następnym sezonie. O drugoligowych aspiracjach zapomniano, choć prezes Nowak zapowiedział wymianę połowy składu. - Nie ma co się rzucać na II ligę. Mieliśmy jeden z niższych budżetów i z takim można poradzić sobie w III - przestrzega były już trener.




Arteniuk ratuje Kotwicę


Przed rozpoczęciem sezonu działacze i sztab szkoleniowy zapowiadali, że tym razem ich zespół nie będzie bronił się przed spadkiem. Kotwica miała grać pewnie i być ligowym średniakiem. Rzeczywistość była okrutna, bo po rundzie jesiennej zespół zajmował ostatnie miejsce. Bezbłędnym ruchem było zatrudnienie trenera Tomasza Arteniuka, który postanowił przemeblować zespół. - Nie miałem ani chwili zwątpienia w moich chłopców, bo wierzyłem w ich i swoje umiejętności - twierdzi Arteniuk.



Drużyna została oparta na młodych piłkarzach, którym za waleczność należy się spory szacunek. Utrzymanie nie było pewne do samego końca, a zespół przez długi czas zajmował miejsca w strefie spadkowej.


- W pozostanie w lidze uwierzyłem dopiero po zwycięstwie nad TKP Toruń. Po remisie ze Zdrojem Ciechocinek miałem już stuprocentową pewność - zdradza szkoleniowiec. Kołobrzeżanie nie przegrali siedmiu ostatnich meczów i zajęli 11. miejsce. Co dalej? Wszystko wskazuje na to, że Arteniuk przedłuży umowę z kołobrzeskim klubem, choć ma też inne oferty. - Kotwica ma u mnie pierwszeństwo. Będę chciał zostać i zbudować coś więcej niż tylko zespół broniący się przed spadkiem - mówi.



Jakie ma plany z Kotwicą?

- Chciałbym, by w zespole znalazło się ośmiu nowych piłkarzy. Moja filozofia zakłada, że piłkarz nie może grać w jednym klubie dłużej niż dwa lata, bo po prostu się wypala. Jeśli uda się znaleźć odpowiednich ludzi, to w nadchodzącym sezonie będziemy się bić o miejsca 1-6 - deklaruje Arteniuk.




W Policach wrak klubu



W KP Police smutek, bo drużyna spadła do IV ligi. Policzanie przez cały sezon tułali się w dolnych rejonach tabeli, a gdy zimą doszły problemy finansowe (główny sponsor znacząco obniżył środki przekazywane na klub), działacze niewiele zrobili, by ratować zespół przed spadkiem. Do kadry nie dołączył żaden wartościowy piłkarz, a odeszli m.in. Patryk Bejnierowicz i Dawid Chwałek. Pierwszy był najlepszym strzelcem. I choć trener Józef Rembisz zaręczał, że obniżenie płac nie wpłynie negatywnie na jego podopiecznych, to później przyznał, że finanse miały wpływ na słabą postawę wiosną.


- Charakter zespołu pozostawiał trochę do życzenia. Pamiętam jak sam grałem w II lidze za obiad, ale tamta drużyna walczyła, a później znalazły się pieniądze. Teraz nasza gra wyglądała przyzwoicie tylko na jesień. Później widoczne były braki w kadrze, a na sam koniec przyszło załamanie psychiczne - podsumowuje Rembisz.



Rembisza pod koniec kwietnia zastąpił Jan Kępa. Ale i ten doświadczony szkoleniowiec nic nie wskórał. - Ciężko było ratować ligę z taką kadrą. Nie nazywam swoich zawodników słabymi, bo to młodzi i zdolni chłopcy, którym zabrakło doświadczenia i ogrania. Pod koniec sezonu musieliśmy zmagać się też z plagą kontuzji, co całkiem pogorszyło sprawę - tłumaczy Kępa.



Wkrótce w KP posiedzenie zarządu i mogą posypać się dymisje. O przyszłości klubu mają decydować nowi sternicy. Jest nad czym debatować, bo ciągle nie wiadomo w której lidze zagrają w przyszłym sezonie policzanie. W sezonie 2006/2007 zajęli miejsce spadkowe, ale jest szansa na uniknięcie degradacji. Z ligi wycofały się rezerwy Lech Poznań i Amica Wronki, o II ligę walczyć będzie Warta Poznań i Unia Janikowo (w barażach).
źródło: Gazeta Wyborcza
 

multimedia
najnowsze multimedia





co ? gdzie ? kiedy ?
poprzedni kwiecień 2024 nastepny
Pon Wt Śr Czw Pt Sb Nd
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30          
dzisiejsze newsy
 
top komentarze
newsy:
6 » Ryszard Tarasiewicz now »
4 » Kosta Runjaić przestał  »
mecze:
20 » Jedność Tuczno-Drzewiar »
18 » Polski Cukier Kluczevia »
12 » Orzeł Łoźnica-Sparta Gr »
12 » Pogoń Barlinek-Drawa Dr »
12 » Wieża Postomino-Darłovi »
12 » Biali Sądów-Błękitni II »
11 » Gavia Choszczno-Olimp Z »
11 » Ina Ińsko-Sokół Pyrzyce
11 » Pogoń Wierzchowo-Zawisz »
11 » Iskra Białogard-Gryf Po »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 1
kspogon
gości: 2
statystyki portalu
• drużyn: 3129
• imprez: 151688
• newsów: 78106
• użytkowników: 81084
• komentarzy: 1172991
• zdjęć: 895693
• relacji: 40604
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies