Ósmego marca kołobrzeska Kotwica odniosła ostatnie zwycięstwo w Polskiej Lidze Koszykówki, zostawiając na placu boju jako pokonanych Siarkę Jezioro. Od tamtej wygranej w Tarnobrzegu upłynęło już sporo wody w Parsęcie, podopieczni Tomasza Mrożka przegrali dziesięć spotkań z rzędu i chyba już nie liczni kibice Kotwy liczyli, że właśnie wczorajszym (23.04) pojedynkiem z Siarką zakończą tą negatywną serię.
Tak się nie stało. Czarodzieje z Wysp, w których grze od dwóch sezonów nie ma magii przegrali 78:90 i wiele wskazuje, że w Starogardzie Gdańskim zakończą sezon (być może występy w PLK) z kompletem porażek w drugiej fazie rozgrywek, bijąc chyba przy tym rekord pod względem minimalnej ilości zgromadzonych punktów.

W meczu rozegranym w dzień kobiet, Kotwica w swoich szeregach miała Matthew Rosińskiego i Terrella Parksa. Oba wtedy zdobyli w sumie czterdzieści oczek, notując piętnaście zbiórek i siedem asyst. Dziś do braku tych zawodników już się przyzwyczailiśmy, ale ich zdobyczy ewidentnie brakuje do odniesienia jakiejkolwiek wygranej. Mimo, że robią co mogą Rafał Bigus (wczoraj 24 pkt. i 11 zbiórek) oraz Grzegorz Arabas (16 pkt) to jest to za mało, aby Czarodzieje zaznali smaku zwycięstwa.

Trzynaście godzin temu Kotwica tylko przez pierwsze dwie minuty starcia była dotrzymać kroku rywalowi. Tarnobrzeżanie potem szybko wyszli na prowadzenie 15:6 (8 pkt. Nicchaeusa Doaks) i kontrolowali przebieg spotkania. Co prawda jeszcze w pierwszej kwarcie za sprawą Bigusa (8 pkt.), gospodarze odrobili część start jednak na początku drugiej ćwiartki przewaga Siarkowców szybko urosła do trzynastu oczek.

Mimo, że Kotwica nie dawała za wygraną, znowu przede wszystkim po akacjach Bigusa zniwelowała stratę do sześciu oczek to jednak przerwę schodziła przy wyniku 38:47. Po zmianie stron Rafał Bigus i Grzegorz Arabas wspomagani Michaelem Gospodarkiem próbowali przejąć inicjatywę, jednak ostatecznie zdołali odrobić zaledwie jedno oczko straty.

W ostatniej odsłonie goście nie pozwolili Kotwicy na odrabianie strat, pewnie kontrolując to co się dzieje na parkiecie, ostatecznie odnieśli zasłużone drugie zwycięstwo w tej fazie rozgrywek, warto zaznaczyć, że oba dzięki 'uprzejmości' kołobrzeżan.

Kotwica Kołobrzeg - Jezioro Tarnobrzeg 78:90 (17:22, 21:25, 22:21, 18:22)

Kotwica: Bigus 24 (11 zb.), Arabas 16, Gospodarek 10 (6 as.), Złoty 9, Piechowicz 8, Montgomery 7, Ciechociński 3, Lasota 0

Siarka Jezioro: Doaks 25 (11 zb.), Fitzgerald 23 (14 zb.), Allen 17, Patoka 11, Nowakowski 10, Goffney 2 (6 zb.), Łukasiak 2, Krajniewski 0

źródło: własne