Za nami święta, więc coraz bliżej do początku walki w grupie mistrzowskiej. Portowcy swój mecz rozegrają w najbliższy poniedziałek, a ich rywalem będzie Górnik Zabrze.
Święta, święta i po świętach. Okres spędzony w rodzinnym gronie?- Jak najbardziej. Byliśmy u jednych rodziców, u drugich, odwiedziliśmy znajomych, więc było bardzo rodzinnie - mówi Maciej Dąbrowski, stoper Dumy Pomorza. Była szansa na odstępstwo od diety i spróbowanie tradycyjnych potraw?- Tak, w odpowiednich proporcjach wszystko jest dla ludzi. Nie było z tym żadnego problemu.
Masz jakąś ulubioną potrawę wielkanocną?- Raczej nie. Ogólnie jestem człowiekiem mięsożernym, także jadłem głównie mięsne potrawy.
Po świętach wracacie do pracy. Pierwszemu zgrupowaniu w Pogorzelicy przyświecały takie hasła, jak integracja i regeneracja. Teraz będą już intensywne treningi?- Na pewno tak. Odpoczęliśmy trochę fizycznie i psychicznie od piłki. Zrelaksowaliśmy się i teraz czas na wielką pracę. Mamy przed sobą siedem bardzo trudnych spotkań, z czego cztery u siebie i trzeba zrobić wszystko, żeby wygrać to pierwsze i dobrze zacząć. Pierwszym rywalem w grupie mistrzowskiej będzie Górnik Zabrze. Będziecie chcieli się zrewanżować za porażkę z jesieni?- Myślę, że jeżeli będziemy grali swoje i dodatkowo wyeliminujemy błędy, które jeszcze popełniamy, to na pewno powalczymy o zwycięstwo. Te trzy punkty będą dla nas bardzo ważne w kontekście dalszej rywalizacji. Często słyszymy, że po podziale tabeli wszystko zacznie się od nowa. Chyba tak faktycznie jest, bo z jednej strony do drugiego Lecha Poznań tracicie tylko trzy „oczka”, a z drugiej ósmą Lechię Gdańsk wyprzedzacie o cztery.- Tak to wygląda, że można skończyć i na ósmym miejscu, i na drugim czy nawet pierwszym. Podobnie może być w dolnej części tabeli, gdzie dziewiąty zespół może spaść z ligi. Wszystko jest możliwe i miejmy nadzieję, że zakotwiczymy w pierwszej trójce i powalczymy jeszcze o puchary. Przed startem rundy finałowej powtarzacie, że teraz liczyć się będzie tylko najbliższy mecz.- Jeżeli będziemy wygrywali u siebie i remisowali czy również zwyciężali na wyjazdach, to będziemy wysoko w tabeli. To będzie ważne dla Pogoni, jej kibiców i całego Szczecina. Wiosną jesteście niepokonani. Myślicie, aby podtrzymać tę passę do końca sezonu?- Jeśli by się udało, to na pewno byłaby to wielka rzecz. Wszystko jest możliwe - piłka jest okrągła, a bramki są dwie, jak to kiedyś ktoś mądrze powiedział. Wiele się może zdarzyć. Jeżeli uda się nie przegrać do końca, to będzie to wyczyn.
źródło: pogonszczecin.pl
|
|