53-letni Libor Pala jest jednym z czterech czeskich szkoleniowców, jacy w przeszłości pracowali w Pogoni Szczecin. Aktualnie od prawie dwóch lat przebywa w Libanie, gdzie jest bliski wywalczenia ze swoją drużyną Racing Bejrut tytułu mistrza kraju.
Pala 2006 r. objął pierwszy zespół Pogoni, gdy prezesem jeszcze był Antoni Ptak. Otrzymał zadanie wyselekcjonowania grupy młodych, zdolnych brazylijskich piłkarzy, którzy najlepiej graliby za darmo. Po trzech ligowych spotkaniach, w których Pogoń zdobyła zaledwie punkt i nie strzeliła gola, Pala został zwolniony. Teraz opowiada o swojej piłkarskiej przygodzie w Libanie na łamach Kuriera Szczecińskiego. - Trafiłem do tego kraju dość przypadkowo - mówi Libor Pala. - W tym kraju krążą wokół piłki nożnej olbrzymie pieniądze, których pochodzenie jest trudne do zdiagnozowania. Nie od razu zostałem trenerem drużyny seniorów. Początkowo zajmowałem się szkoleniem dzieci i młodzieży. Zapał jest olbrzymi, ale są też pewne problemy. Rodzice swoje dzieci przywoziły na treningi takimi samochodami, jakimi w Polsce jeżdżą prezesi najlepszych polskich klubów.
źródło: 24kurier.pl
|
|

|
co ? gdzie ? kiedy ? |
poprzedni
|
lipiec 2025
|
nastepny
|
Pon |
Wt |
Śr |
Czw |
Pt |
Sb |
Nd |
|
1
|
2
|
3
|
4
|
5
|
6
|
7
|
8
|
9
|
10
|
11
|
12
|
13
|
14
|
15
|
16
|
17
|
18
|
19
|
20
|
21
|
22
|
23
|
24
|
25
|
26
|
27
|
28
|
29
|
30
|
31
|
|
|
|
|
|
|
|
|