Mimo ambitnej walki i dużego zaangażowania szczypiornistki Energa AZS Koszalin przegrały z MKS Selgros Lublin 31:27. Kibice po raz kolejny obejrzeli bardzo emocjonujące spotkanie, które owocowało w wiele znakomitych akcji. Do ostatnich minut nie było wiadomo która drużyna przechyli szalę zwycięstwa na swoją korzyść, bowiem wynik oscylował wokół remisu i żadnej drużynie nie udawało się odskoczyć na bezpieczną przewagę.
Koszalinianki od pierwszych minut grały szybko w ataku i twardo w obronie co miało przełożenie na bramki oraz prowadzenie. W 6 minucie biało zielone prowadziły różnicą trzech bramek i z minuty na minutę przewaga rosła. Szczególnie duży problem lubliniankom sprawiały koszalińskie skrzydłowe oraz to, że trener Moistad nakazał ograniczyć najlepsze rzucające lublińskiej drużyny. W drugiej części pierwszej połowy do głosu doszły jednak przyjezdne, które zaczęły odrabiać stratę. W 22 minucie na tablicy wyników był już remis. Nawet zmiana bramkarek, która w spotkaniu z Vistalem przyniosła korzystny rezultat nie przyniosła oczekiwanych efektów. Zespół z Lublina grał coraz lepiej i tuż przed przerwą wyszedł na dwubramkowe prowadzenie 12:14.
Początek drugiej połowy to kolejny popis świetnej gry akademiczek, które odrobiły stratę i wyszły ponownie na prowadzenie. Przyjezdne nie były już tak skuteczne jak w pierwszej połowie. Akademiczki nie ustrzegły się jednak od błędów, które wykorzystywały lublinianki. Koszalinianki przeważały, jednak za drużyną z Lublina przemawiał wynik, w którym był na prowadzeniu. Gospodynie w 41 minucie ponownie doprowadziły do remisu, jednak kilka prostych błędów przekreślało szanse akademiczek na powiększenie przewagi. Na dziesięć minut przed zakończeniem spotkania na tablicy wyników był remis 24:24. Wówczas ponownie do głosu doszły szczypiornistki z Lublina, które szybko zdobyły dwie bramki i wyszły na prowadzenie. Akademiczki stać było jeszcze na jeden zryw. Wówczas w bramce kapitalnie spisywała się Izabela Czarna. Koszalinianki postawiły wszystko na jedna kartę, za co szybko zostały skarcone. W końcowych minutach dwie szczypiornistki Energii powędrowały na ławkę kar, co w dużej mierze miało przełożenie na ostateczny wynik spotkania, które wygrały zawodniczki Selgrosa Lublin 31:27.
źródło: własne/ekoszalin.pl
|
|