Wychowanek Pogoni Szczecin - Kamil Grosicki w niedzielę udanie zadebiutował we francuskiej lidze. Stade Rennes pokonało u siebie Olympique Lyon 2:0. 25-letni skrzydłowy wcześniej przeszedł tzw. chrzest w nowym klubie, śpiewając piosenkę.
Popularny 'Grosik' na boisku pojawił się dopiero w 63 minucie, ale trzy minuty później padła druga bramka dla Stade Rennes. - Po przeprowadzce do Francji dostałem powera i widać to było na boisku. Walczyłem w ataku, ale cofałem się również do defensywy. Chciałem być wszędzie - opowiada o swoim debiucie dla PAP - Kamil Grosicki, który przyznaje, że zimą za wszelką cenę dążył do zmiany otoczenia. We Francji, nowi piłkarze na pierwszej wspólnej kolacji muszą zaśpiewać piosenkę. Ta tradycja nie ominęło także wychowanka Pogoni Szczecin.
- Zaśpiewałem utwór 'Warszawski Ursynów' autorstwa rapowego zespołu 'Molesta'. Zrobiłem prawdziwy show. Przede mną wystąpił Paul-Georges Ntep, który przeszedł z Auxerre. Jednak śpiewał tak niemrawo, jakby był w Kościele. Przyznam nieskromnie, że dopiero ja rozruszałem salę - dodaje Kamil Grosicki.
Stade Rennes po 23 kolejkach z 27 punktami zajmuje 15.miejsce w Ligue 1.
źródło: własne / PAP
|
|