Już dzisiaj (14.11) w pierwszym meczu 6. kolejki Polskiej Ligi Koszykówki Kotwica Kołobrzeg w Hali Milenium zmierzy się srebrnym medalistom poprzedniego sezonu Tauron Basket Ligi - Turowem Zgorzelec. Czarodzieje z Wydm, którzy są na fali po dwóch ligowych zwycięstwach z rzędu (u siebie ze Śląskiem oraz na wyjeździe z Asseco) czeka trudny orzech do zgryzienia i to z kilku powodów.
Podstawowym z nich są problemy z kontuzjami trójki graczy: Djurić, Parzych, Piechowicz. Efektem tego było to, że w spotkaniach z Rosą i Asseco zagrało zaledwie siedmiu graczy a ponieważ mecz w pucharze odbywał się zaledwie dzień później niż ligowy pojedynek ze Śląskiem, to efekt był widoczny parkiecie. O wiele lepiej było już w Gdyni, gdzie wypoczęty zespół stanął na wysokości zadania. Cała siódemka graczy, która pojawiła się na parkiecie zgromadziła na swoim koncie minimum siedem oczek.

Turów Zgorzelec to bardzo mocna jak na nasze warunki drużyna. Reprezentujący Polskę w Europejskich Pucharach Zgorzelczanie wygrali w naszej rodzimej lidze trzy pojedynki i tylko raz schodzili z parkietu jako pokonani. Psikusa wyżej notowanym rywalom spłatał Anwil, wygrywając na wyjeździe 81:79.
O wiele gorzej wiedzie się drużynie z Województwa Dolnośląskiego z Europejskich Pucharach. Tutaj statystyka jest odwrotna, tylko jedno zwycięstwo w czterech grach chluby im nie przynosi.
Na papierze faworytem są goście, którzy mają w swoim składzie takie nazwiska jak: Wiśniewski, Dylewicz, Kulig, Chyliński, Stelmach, Karolak, Żigeranović, Jaramaz oraz Amerykanie: J.P Prince, Tony Talor i Kyle Barone. Jak to jednak bywa nazwiska często nie grają, niewiele brakowało, aby w Kołobrzegu przegrał Mistrz Polski, skoro było tak blisko to może przegrać i wicemistrz.
Początek spotkania o godz. 19.00.

źródło: własne