Niestety w pierwszym spotkaniu III rundy pucharu EHF Energa AZS Koszalin przegrała z Astrakhanochka Astrachań 36:27. Koszalinianki po pierwszej połowie przegrywały różnicą sześciu bramek 17:11. W drugiej połowie grały trochę lepiej ale to nie wystarczyło, by pokonać rozpędzone Rosjanki. Zespół z Rosji wygrywając różnicą dziewięciu bramek jest w komfortowej sytuacji przed spotkaniem rewanżowym, które zostanie rozegrane w Koszalinie 16 listopada o godzinie 17. Najwięcej bramek dla biało zielonych zdobyła Monika Odrowska 6 oraz Joanna Załoga 6. W drużynie rywalek najlepiej rzucały zawodniczki pochodzące z Bałkanów Marija Jovanovic 11 oraz Jelena Eric 9.
Koszalinianki bardzo dobrze weszły w spotkanie. Przy 2,5 tysięcznej widowni prowadziły równą walkę od początku spotkania do około 25 minuty gdzie był wynik remisowy 11:11. Ostatnie pięć minut pierwszej połowy akademiczki zaliczyły jednak przestój. Doświadczone Rosjanki wykorzystały to bardzo szybko i zdobyły sześć bramek z rzędu. Na przerwę schodziły już w prowadzeniem 17:11. Bardzo aktywna była zawodnicza z Czarnogóry Marija Jovanovic, która dzisiejszego dnia była nie do zatrzymania.
W drugiej połowie zespół z Astrachania powiększył przewagę do ośmiu bramek. Do 40 minuty utrzymywał znaczną przewagę bramkową i kontrolował spotkanie. Koszalinianki nie składały jednak broni i pomału zaczęły odrabiać stratę do rywalek. Na dziesięć minut przed końcem spotkania strata wynosiła już tylko sześć bramek. Niestety kilka błędnych decyzji pary sędziowskiej z Czarnogóry podcięło skrzydła akademiczką z Koszalina. Gospodynie ponownie osiągnęły 9-10 bramkową przewagę i pewnie zmierzały po pierwsze zwycięstwo. Ostatecznie koszalinianki przegrały różnicą dziewięciu bramek 36:27. Strata duża i w roli faworyta stawia rosyjski zespół, który przyjedzie bez kompleksów do Koszalina. Jednak przy fantastycznej koszalińskiej widowni mogą zadrżeć nogi szczypiornistką z nad Morza Kaspijskiego.
źródło: własne/ehf/energaazskoszalin.pl
|
|