![]() ![]() ![]() W najbliższym tygodniu powinno wyjaśnić się w jakich składach przygotowywać się będą do nowego sezonu w I lidze siatkarskie zespoły Piasta Szczecin i Chemika Police. Na celownikach trenerów Marka Mierzwińskiego i Mariusza Bujka znajduje się kilka zawodniczek z przeszłością w ekstraklasie. Jeszcze przed kilkoma tygodniami przyszłość Piasta była bardzo niepewna. Kłopoty finansowe sprawiły, że władze klubu rozważały nawet możliwość wycofania się z rozgrywek. Jak zapewnia prezes Adam Kulbiej takiego pesymistycznego scenariusza uda się jednak uniknąć. Rozmowy z władzami Szczecina idą w dobrym kierunku i magistrat prawdopodobnie udzieli siatkarskiemu klubowi doraźnej pomocy oraz przygotuje systemowe rozwiązania współpracy na przyszłość. Być może receptą na kłopoty Piasta okaże się sprzedaż przez miasto terenu, na którym stoi parking wielopoziomowy przy centrum handlowym Galaxy. Kielcka spółka Echo Inwestment złożyła w magistracie propozycję zakupu tej atrakcyjnej działki, a jednym z punktów oferty jest deklaracja finansowania szczecińskiego sportu. Być może zatem, jeśli dojdzie do transakcji, zyskają na niej także siatkarki.
O optymiźmie w szczecińskim klubie najlepiej świadczą przymiarki transferowe. Piast szuka kandydatek na pozycję przyjmującej zagrywkę i libero, które zastąpią odchodzące z zespołu Kingę Kasprzak i Martę Benderską. Rozmowy prowadzone są z trzema zawodniczkami mającymi za sobą występy w ekstraklasie, ale ich nazwisk prezes Kulbiej nie chce na razie zdradzić. Być może do szczecińskiego zespołu dołączy także kolejna środkowa Sylwia Wojcieska, której obecny klub Wisła Kraków jak na razie bez powodzenia walczy o awans do ekstraklasy. - Wspomniane transfery powinniśmy sfinalizować już w przyszłym tygodniu - zapowiada prezes Piasta.
Również w najbliższych dniach wyjaśni się, czy kontrakty z Piastem przedłużą Marta Szymańska i Paulina Chojnacka. Obie chcą grać w silnej drużynie walczącej o powrót do ekstraklasy i swoją przyszłość w Szczecinie uzależniają od pozyskania wartościowej zawodniczki na miejsce Kingi Kasprzak. Ruchy transferowe Piasta z uwagą śledzą przedstawiciele Chemika Police. Trener Mariusz Bujek nie kryje obaw, że lokalny rywal sięgnie po jedną lub dwie zawodniczki grające w poprzednim sezonie w jego drużynie. - Oficjalnie żadna z dziewczyn nie zgłosiła zamiaru odejścia, ale wyczuwam, że Piast będzie namawiał do powrotu od Szczecina Joannę Kuchczyńską i Monikę Bryczkowska. Nie jesteśmy w stanie przebić finansowo oferty Piasta i czekamy na ich ruch. Dysponujemy budżetem takim jak w poprzednim sezonie i nie możemy zaoferować naszym zawodniczkom lepszych warunków niż dotychczas - mówi Mariusz Bujek. Klub z Polic być może opuści także Aleksandra Pazderska. Dlatego Chemik rozgląda się już za rozgrywającą. W składzie trener Bujek chętnie widziałby także kolejną zawodniczkę na pozycji przyjmującej zagrywkę. - Staramy się pozyskanie pięciu nowych zawodniczek. Większość z nich to młode i perspektywiczne siatkarki, które ostatni sezon spędziły na ławkach rezerwowych w klubach ekstraklasy - zapewnia Mariusz Bujek.
źródło: Kurier Szczeciński
|
|