Drugie zwycięstwo z rzędu odnieśli w dniu wczorajszym piłkarze koszalińskiej Gwardii. W wyjazdowym meczu w Kościerzynie pokonali miejscową Kaszubię 1:3 choć do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis.

Po ostatniej wygranej z Kotwicą (2:0) bramkarz Gwardii Sebastian Fabiański zapowiadał iż do Kościerzyny jadą po zwycięstwo, inny rezultat nie wchodzi w grę. Więc jak mówił, tak też się stało.

O ile pierwsza połowa nie przyniosła zgromadzonym na stadionie kibicom bramek tak po przerwie rozpoczął się prawdziwy festiwal. Od mocnego uderzenia rozpoczęli koszalinianie i dzięki inteligentnej grze miejscowi nie mieli zbyt wiele do powiedzenia. W 17 minut Gwardia praktycznie rozstrzygnęła losy meczu strzelając trzy bramki. W 52 minucie wynik otworzył Jacek Magdziński, ten sam zawodnik podwyższył osiem minut później na 2:0 a w 69 minucie trzecią bramkę strzelił Tsubasa Nishi. Zdemolowane 'niedźwiadki' odpowiedziały tylko raz, bramkę z rzutu karnego zdobył Piotr Kwietniewski, tym samym ustalił wynik spotkania.

Tak więc pierwsza porażka beniaminka III ligi stała się faktem. Podopieczni trenera Dawida Banaczka w VI kolejce wyjeżdżają na mecz do lidera tabeli, Drawy Drawsko Pomorskie. Tam o korzystny rezultat Kaszubii będzie niezwykle ciężko.

Gwardziści na własnym terenie zmierzą się z gdańską Polonią która jak na razie okupuje ostatnie miejsce.