Portowcy kończą sezon pełen wzlotów i upadków. Rywalem Pogoni Szczecin w ostatniej kolejce będzie Polonia Warszawa, która żegna się z T-Mobile Ekstraklasą. Od czwartku fani Dumy Pomorza mogą spać spokojnie, ponieważ szczecinianie mimo porażki z Podbeskidziem, są już pewni utrzymania w lidze. Czarne Koszule nie otrzymały licencji na grę w T-Mobile Ekstraklasie i najprawdopodobniej przez najbliższe lata nie zobaczymy ich na najwyższym szczeblu rozgrywek w Polsce.

Jak zapowiedział trener gości, Piotr Stokowiec, w meczu z Pogonią Szczecin mają zagrać głównie młodzi piłkarze. Z powodu kary za kartki, do Szczecina nie udali się bramkarz Sebastian Przyrowski oraz pomocnik Tomasz Hołota. W ostatnim meczu z Piastem w składzie Polonii zabrakło Jakuba Tosika, Pawła Wszołka i Miłosza Przybeckiego. Oficjalnie czołowi gracze Czarnych Koszul byli kontuzjowani, ale nieoficjalne informacje mówią, że piłkarze zwyczajnie odmówili gry. Fatalna sytuacja finansowa doprowadziła do chaosu w warszawskim klubie i teraz czeka go los Pogoni Szczecin sprzed kilku lat, kiedy to Portowcy żmudnie od IV ligi wracali do Ekstraklasy.

Portowcy powinni poszukać zwycięstwa dla swoich fanów, którzy tej wiosny nie mogli spać spokojnie. Dariusz Wdowczyk prawdopodobnie dokona kilku korekt w składzie Dumy Pomorza. Trener Portowców do dyspozycji będzie miał wszystkich piłkarzy, także Emila Nolla, który wraca po pauzie za żółte kartki. Przy wygranej, a także korzystnych wynikach w innych meczach tej kolejki, Pogoń Szczecin może zakończyć sezon maksymalnie na dziesiątej pozycji.

Jesienią Pogoń przegrała w Warszawie 2:0, a bramki dla Czarnych Koszul zdobyli Wladimer Dwaliszwili oraz Maciej Dąbrowski (gol samobójczy). Polonia ostatni raz gościła w Szczecinie w październiku 2009 roku. W meczu 1/16 finału Pucharu Polski, Portowcy wygrali 2:0 po trafieniach Daniela Wólkiewicza oraz Krzysztofa Hrymowicza.

źródło: własne