Podczas środowej konferencji prasowej prezes Pogoni Szczecin, Jarosław Mroczek mówił głównie o dodatkowym wsparciu finansowym z miasta, ale nie tylko. Dziennikarze pytali sternika Pogoni także o inne sprawy. Prezes opowiadał m.in. również o:
Wniosku licencyjnym Pogoni na przyszły sezon: - Złożyliśmy wniosek licencyjny i jeśli idzie o stronę finansową, spełniamy wszystkie kryteria. Nie znamy jeszcze ostatecznej decyzji komisji licencyjnej, ale szanse są bardzo duże. Spełniamy wymogi formalne. Ścisłe i nowe wymagania licencyjne oparte o wytyczne UEFA spowodowały, że przygotowanie wniosku licencyjnego może kilku klubom sprawić kłopoty. Pogoni w tym gronie nie będzie.
Polityce kosztowej i transferowej Pogoni:
- Prowadzimy restrykcyjną politykę kosztową. Brak dodatkowego wsparcia od miasta będzie oznaczał trudniejszą sytuacją finansową. Przełoży się to na rezygnację z niektórych kontraktów, inną politykę transferową. Z kogoś będziemy musieli rezygnować, na tym straci jakość z drużyny. Nie wyobrażam sobie tego, że Pogoń może spaść z ekstraklasy do I ligi przy obecnym poziomie akcjonariatu. Na zapleczu finansowanie jest zupełnie inne. W przyszłych latach nasza polityka transferowa także będzie wyglądać trochę inaczej. Będziemy chcieli, by trafiali do nas młodzi chłopcy, którym uda się wypromować. Oni mieliby rozwijać się w Pogoni, a my mielibyśmy na nich później zarabiać. O reformie rozgrywek i rozmowach z nC+: - Po reformie będzie więcej meczów, co korzystnie wpłynie na przychody z dnia meczowego. To już może poprawić kondycję klubów. Z reformą wiąże się też pewne ryzyko, bo kilka klubów może na tym finansowo stracić i my się z tym liczymy. Optymistycznie nastrajają także informacje o wpływach z telewizji w przyszłym sezonie. Doszło do efektywnych rozmów z nC+ i podpisany został kontrakt na następne lata. To też dodatkowe wpływy do budżetu. O znaczeniu Pogoni dla miasta: - Z miastem rozmawiamy cały czas. Kryzysowa sytuacja dotyka wszystkich. Wiemy, że także budżet miasta jest okrojony. Trzeba kłaść rzeczy na dwie szale. Z jednej strony są niezbędne środki, a z drugiej to, czym jest Pogoń dla miasta. Jestem głęboko przekonany, że prezydent to rozumie. Gdyby sytuacja gospodarcza była normalna, nie byłoby tego kłopotu. W następnych latach aż takiej potrzeby nie będzie. Dlatego też mam nadzieję, że znajdę u prezydenta wsparcie. O funkcjonowaniu Akademii Piłkarskiej: - Około 500 tysięcy z budżetu na poziomie 20 milionów przeznaczamy na szkolenie młodzieży. To procentowo całkiem dużo. Po okresie 2 lat działalności Fundacji Szczecińska Akademia Piłkarska możemy ubiegać się o dofinansowania z różnych programów pomocowych. Nie wiem jeszcze jakie będą tego efekty, ale już teraz mogę powiedzieć, że działania z przeszłości procentują dzisiaj.
źródło: pogonszczecin.pl/K. Ufland
|
|