Nie udała się ligowa inauguracja Kotwicy Kołobrzeg. Biało-niebiescy po słabym spotkaniu przegrali na euroboisku z Koralem Dębnica 0:1. Jedyne trafienie w meczu zanotował w 54. minucie Michał Nawrocki. Kołobrzeżanie od samego początku meczu przystąpili do ataków. Już w 5. minucie ładną akcję przeprowadzili Daniel Wólkiewicz i Tomasz Parzy. Ten pierwszy dośrodkował a drugi uderzył głową, lecz w ostatniej chwili piłkę efektownie sparował bramkarz. Kilka minut później blisko zdobycia bramki był Tomasz Rydzak. Jednak po raz kolejny znakomicie w bramce spisał się golkiper gości. Później gra uspokoiła się.
Biało-niebiescy od czasu do czasu zagrażali bramce rywali. Najlepszą ku temu okazję w końcówce pierwszej połowy miał ponownie Tomasz Rydzak. Piłka po jego strzale odbiła się od jednego z obrońców Korala i trafiła w poprzeczkę. Po zmianie stron ofensywa Kotwicy trwała. To jednak goście trafili do siatki. W 54. minucie Michał Nawrocki strzałem z 16 metrów pokonał Łukasza Krymowskiego. Po zdobyciu bramki goście nastawili się już głównie na grę w obronie. Podopieczni Wiesława Bańkosza próbowali atakować jednak bezskutecznie - w przeciągu całej drugiej połowy oddając praktycznie jeden strzał na bramkę rywali.
Teraz Kotwicę Kołobrzeg czeka kolejny mecz z liderem rozgrywek - rezerwami Lechii Gdańsk. Biało-niebiescy jeśli chcą myśleć w dalszym ciągu o awansie do II ligi muszą to spotkanie wygrać. Jaki będzie wynik tej rywalizacji. Będzie można przekonać się już w środę 3 kwietnia o godz.16.00
