Mimo porażki w pierwszym secie zawodniczki Chemika zdołały opanować emocje i wygrały w Mysłowicach z Silesią Volley Mysłowice/Chorzów. Policzanki wygrały 3:1 (20-25, 25-17, 25-20, 25-23), kluczowy dla pojedynku okazał się drugi set. Od stanu 10:10 uzyskały przewagę i spokojnie wygrały tę i kolejną partię.

W czwartej odsłonie zawodniczki gospodarzy pokazały, że jeszcze nie pogodziły się z porażką i chcą przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Do stanu po 21 gra odbywała się punkt za punkt. Wtedy prowadzenie obejmuje Silesia, ale na chwilę. Chemik zdobywa trzy punkty z rzędu i to było decydujące. Po ataku Izabeli Kowalińskiej drużyna zdobywa 25. punkt i wygrywa mecz 3:1.

Silesia Volley Mysłowice - Chemik Police 1:3

Sety: 25:20, 18:25, 20:25, 23:25

Chemik: Rabka, Jovanović, Soter, Raczyńska, Mirek, Kowalińska oraz Krzos (libero) - Hudima.

źródło: Gazeta Wyborcza / własne