![]() Kara dotyczy siatkarskiego meczu Morze Bałtyk Szczecin - GTPS Gorzów Wlkp. z października 2009 roku. W przerwie między drugim, a trzecim setem grupa mężczyzn pobiła kibiców gości, którzy w 10 osób przyjechali niezapowiedziani do hali SDS. Z tego względu klub zgłosił zapotrzebowanie tylko na pięciu ochroniarzy. Sędzia uznał, że klub zorganizował imprezę masową bez pozwolenia i 'udostępnił dla publiczności wszystkie miejsca.
- Sąd uznał, że skoro w hali są 744 miejsca, to jest to impreza masowa. Prokuratura opierała się tylko na prawie budowlanym. Konkluzja była mniej więcej taka, że powinno się budować duże hale na imprezy masowe i malutkie na imprezy niemasowe. Nie mogę się z tym zgodzić, bo nawet świadkowie przed sądem zeznawali, że na meczu nie było więcej niż 299 osób i nie była to impreza masowa. Bronię się. Ale też walczę o to, by inni organizatorzy imprez sportowych nie mieli podobnych problemów - wyjaśnia dla Gazety Wyborczej były dyrektor Morza Bałtyk, który złożył już do Sądu Okręgowego w Szczecinie akta z apelacją.
Podczas rozprawy wyrok usłyszał tylko jeden z napastników Michał M., który otrzymał 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na pięć lat, grzywnę i dozór kuratora. Sześć innych osób, których tożsamość ustaliła prokuratura przyznało się do winy i dobrowolnie poddali się karze bez procesu.
źródło: gazeta.pl / własne
|
|