Wydział Sportu Urzędu Miejskiego chce w przyszłym roku kontynuować program wspierania finansowego i organizacyjnego szczecińskich olimpijczyków. Przygotowano już projekt stosownej uchwały, która prawdopodobnie trafi pod obrady Rady Miasta jeszcze w tym miesiącu. Podobnie jak w tym roku na stypendia, dotacje dla klubów i zakup sprzętu sportowego niezbędnego olimpijczykom i paraolimpijczykom planuje się przeznaczyć milion złotych.
- Chcemy, aby zasady przyznawania pomocy olimpijczykom regulowała uchwała Rady Miasta, co zdecydowanie uprości procedury. Nie zapisujemy w niej konkretnych kwot, tylko procentowo ustalamy w jaki sposób rozdzielić przyznaną co roku dotacje – mówi dyrektor Wydziału Sportu Marcin Pracz.
Według projektu uchwały 50% kwoty przyznanej w budżecie ma być przekazana na pomoc stypendialną, 30 % na dotacje dla klubów, a 20% na zakup niezbędnego sprzętu. Tegoroczny program pomocy olimpijczykom, choć wystartował z kilkumiesięcznym opóźnieniem, przebiega bez zakłóceń. Co miesiąc na konta 27 olimpijczyków przelewane są stypendia w wysokości 1400-2400 złotych. W gronie szczęściarzy odbierających co miesiąc stypendia jest czterech wioślarzy, czterech kolarzy, troje pływaków, dwoje lekkoatletów oraz po jednym przedstawicielu gimnastyki artystycznej, sportowej, żeglarstwa i tenisa. Pieniądze otrzymuje także 10 sportowców niepełnosprawnych. Szczecińskie kluby wzbogaciły się także o nowoczesny sprzęt – żeglarze SEJK i wioślarze AZS otrzymali nowe łódki, pływacy MKP o specjalistyczny sprzęt do siłowni, a wkrótce nowy materac wzbogaci się sekcja tyczkarska MKL. Choć nie brak głosów krytyki co do sposobu rozdzielania stypendiów m.in. braku rozgraniczenia wysokości stypendiów w zależności od osiąganych wyników, w przyszłym roku nie planuje się zmiany zasad podziału miejskich pieniędzy. - Nie mamy oficjalnie żadnych uwag co do przyjętych przez nas zasad. Jedynym kryterium jest posiadanie mistrzowskiej klasy sportowej i wśród wszystkich olimpijczyków środki podzielone są w sposób arytmetyczny. To wydaje się najbardziej sprawiedliwe i było konsultowane ze szczecińskim środowiskiem sportowym - dodaje Pracz.
źródło: Kurier Szczeciński/woj
|
|