W 13. kolejce I ligi koszykarzy dzisiaj (08.09) AZS Radex Szczecin w hali SDS o godz. 16.00 podejmować będzie beniaminka rozgrywek Astorię Bydgoszcz.
Po świetnej serii trzech kolejnych zwycięstw Akademicy złapali lekką zadyszkę, minimalnie przegrywając najpierw tydzień temu na własnym parkiecie z MOSiRem Krosno a potem w Stargardzie Szczecińskim musieli uznać wyższość w derbach Spójni. Ta druga porażka, gdyby nie zryw w ostatnich minutach byłaby dość wyraźna. Co ciekawe pościg ten, gdyby nie brak skuteczności w decydującym momencie i brak bezlitosnego wykorzystania błędów przeciwnika, mógł nawet doprowadzić do pozytywnego rozstrzygnięcia.
W obu spotkaniach dzisiejsi gospodarze bardziej niż z przeciwnikiem przegrali z kontuzjami. W derbach zabrakło: Marcina Zarzecznego, Macieja Majcherka, Igora Treli oraz przede wszystkim będącego ostatnio w dobrej formie Łukasza Pacochy. Łukasz Biela oraz Krzysztof Mielczarek mimo, że byli lekko kontuzjowani zagrali. Pod nieobecność kolegów pierwsze skrzypce w zespole w tym pojedynku zagrali Jerzy Koszuta i Karol Pytyś.

W meczu z sąsiadem z tabeli, tj. Astorią tym razem na 100% powinien zagrać Mielczarek szanse, że do składu wróci Łukasz Pacocha są duże.
Goście ostatnio mają na swoim koncie dwie wygrane. O ile zwycięstwo nad AZS Politechniką Poznańską nikogo nie dziwi, to niektórzy mogą być zaskoczeni victorią nad PC SIDEn Toruń. Trzeba jednak przyznać, że Twarde Pierniki prezentują się ostatnio kiepsko.
Gospodarze będą musieli szczególnie uważać na Mateusza Bierwagena, Doriana Szyttenholma, Pawła Lewandowskiego i Wojciecha Frasia. Ta czwórka poprowadziła Bydgoszczan do wygranej z Toruniem zdobywając wspólnie aż 80 ze 101 z punktów.
Czy AZS odbuduje się i wygra z beniaminkiem? Czy powrót Łukasza Pachochy (na zdj.) da impuls do lepszej i skutecznej gry. Miejmy nadzieje, że tak.

źródło: własne