Specjalnie dla portalu Ligowiec.net na krótką rozmowę zgodził się były już trener Stali Lipiany, Maciej Zadka, w której analizuje ubiegłą rundę jesienną oraz poprzednie dwa sezony w zespole z Lipian.
Za Panem dwa i pół roku pracy w Stali Lipiany, aż do wczoraj. Jak Pan ocenia ten okres ? - Oceniając dwa i pół roku mojej pracy w Stali Lipiany pragnę serdecznie podziękować wszystkim ludziom związanym z tym klubem, zawodnikom, działaczom, sympatykom oraz osobom pomagającym klubowi za wspaniały okres, bo tylko dzięki Wam poczułem, że jeszcze mogę odżyć w piłce i nigdy Wam tego nie zapomnę. Jeśli zaś chodzi o sportową stronę to uważam, że pierwsze dwa pełne sezony były bardzo udane, zespół został wyraźnie odmłodzony, zaczęło w nim grać kilku wychowanków bez doświadczenia, a mimo to spokojnie zajmowaliśmy miejsce w środku tabeli gromadząc przynajmniej 40 punktów.
Czego zabrakło w grze Stali, że runda jesienna była nieudana ?
- Jesienią w tym sezonie po prostu nam nie szło, na co złożyło się kilka przyczyn takich jak liczne kontuzje, wyjazdy zawodników za granicę, brak trenującego z zespołem bramkarza oraz potworny niefart, bo był mecz gdzie mieliśmy przynajmniej dziesięć stuprocentowych sytuacji, w tym trzy poprzeczki i słupek, nieuznana prawidłowa bramka i przegraliśmy. Żaden doświadczony zespół nie ma prawa przegrać takiego meczu, a nam się zdarzyło i to pociągnęło za sobą następne niepowodzenia, za które odpowiedzialność ponoszę ja i nikt inny. Jakie są Pańskie plany na przyszłość ? Są jakieś oferty pracy ? - Co do planów to w tej chwili nie wiem czy będę gdzieś pracował w piłce. Co prawda rozmawiam z kilkoma klubami, ale w tej chwili nic konkretnego nie można powiedzieć, bo na dzień dzisiejszy prawie żaden klub nie wie jaka będzie jego sytuacja w następnym, 2013 roku. Kończąc chciałbym wszystkim mieszkańcom Lipian, tym którzy mnie akceptowali i tym co byli przeciwni mojej osobie podziękować za wszystko oraz życzyć Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego 2013 roku.
źródło: własne
|
|