Tylko do trzeciej kwarty były emocje w Derbach Pomorza, w których w koszalińskiej hali przy ul. Śniadeckich miejscowy AZS podejmował Czarnych Słupsk. Akademicy 'odjechali' w niej przeciwnikowi na jedenaście punktów a w ostatniej ćwiartce niczym rasowy bokser znokautowali rywala wygrywając 83:67.

Lepiej spotkanie zaczęli gospodarze, którzy po dwóch szybkich trójkach Harissa i Skibniewskiego objęli prowadzenie 6:0, ale miejscowi kibice, którzy szczelnie wypełnili halę nie długo się nim nacieszyli. Czarni po punktach Knutsona i wolnym Tomaszka w ciągu dwóch minut wyrównali. Do końca pierwszych 10. minut gra była wyrównana, AZS miał maksymalnie cztery oczka przewagi, prowadzenie zmieniało się sześciokrotnie a remis był czterokrotnie. Przed drugą ćwiartką na świetlnej tablicy widniał wynik po 19. Dla Akademików niemal połowę punktów rzucił Łukasz Wiśniewski.

Początek drugich dziesięciu minut to popis Seka Henrego i Michaela Kueblera, którzy wspólnie rzucają 15 punktów. Gdy wydaje się, że gospodarze będą schodzić na przerwę z kilkupunktowym prowadzeniem, goście dzięki dobrej skuteczności Knutsona rzucają dziesięć punktów przy tylko jednym AZS i to oni po dwóch kwartach prowadzą dwoma oczkami.

Pierwsze trzy minuty po wznowieniu nie zwiastują, że będzie to koniec emocji w tym spotkaniu. Gra podobnie jak w pierwszej ćwiartce jest wyrównana, ale z biegiem pozostałych minut gospodarze przejmują inicjatywę, stopniowo powiększają przewagę, która na prawie dwie minuty przed ostatnią ćwiartką wynosi już piętnaście punktów. Ostatecznie Yemi Gadri-Nicholson niweluje ją do jedenastu oczek.

Ostatnie dziesięć minut to już popis gospodarzy, którzy szybko odbierają wszelkie nadzieje Czarnym na dobry rezultat w tym pojedynku. Akademicy doprowadzają do dziewiętnastu punktów przewagi na minutę i dwadzieścia sekund przed końcem, dzięki czemu kibice AZS mogą już świętować derbowe zwycięstwo. Gdy zadowoleni kibice opuszczali halę, na tablicach widniał wynik 83 do 67.

Koszalinianie prowadzeni dopingiem swoich kibiców wygrali to spotkanie przede wszystkim, dzięki znakomitej skuteczności w rzutach za trzy punkty (56,5% przy 23 próbach) oraz grze zespołowej umożliwiającej koledze oddanie skutecznego rzutu. Akademicy zanotowali aż 19 asyst.

AZS Koszalin - Energa Czarni Słupsk 83:67 (19:19, 23:25, 23:10, 18:13)

AZS Koszalin: Sek Henry 16, Jeff Robinson 16, Łukasz Wiśniewski 15, Michael Kuebler 12, Darrell Harris 10, Robert Skibniewski 9, Bartłomiej Wołoszyn 3, Rafał Bigus 2, Paweł Leończyk 0, Artur Mielczarek 0.

Czarni: Todd Abernethy 17, Levi Knutson 16, Mateusz Kostrzewski 11, Yemi Gadri-Nicholson 9, Robert Tomaszek 7, Valdas Dabkus 4, Marcin Dutkiewicz 3, Michał Nowakowski 0, Oded Brandwein 0.

źródło: własne