AZS Radex Szczecin przegrał w Kutnie, niby nic dziwnego, bo to miejscowi byli zdecydowaniami faworytami. Niecodzienny jest wynik spotkania, bowiem AZS WSGK rzucił tylko 67 pkt a mimo to rozgromił rywala. Jak to możliwe? Szczecinie w całym pojedynku zdobyli zaledwie 36 pkt.

O losach spotkania zdecydowała pierwsza kwarta, w której gospodarze rzucili się na rywala, szybko zaczęli budować przewagę, nie do zatrzymania był Jakub Dłuski, który w tej ćwiartce był zabójczo skuteczny w akcjach pod koszowych. Zdobył swoje 13 z 20 punktów ani razu nie pudłując. W zdobywaniu punktów wspierał go jeszcze Wojciech Glabas, który dołożył swoje dziewięć oczek. Goście próbowali rzucać zza linii 6,75m, z pół dystansu, nawet z pod kosza, ale prezentowali się fatalnie. Wynik 25:1 po prawie dziewięciu minutach mówi sam za siebie a jedyne punkty z gry w tej ćwiartce dla Szczecinian rzuca Krzysztof Mielczarek i po dziesięciu minutach gospodarze prowadzą 28:3.

Początek drugiej kwarty to kolejne szybkie cztery punkty gospodarzy, którzy prowadzą już 31:3. Jedyne w całym meczu dwie skuteczne akcje Łukasza Bieli powstrzymują serię Kutnian. Goście zaczynają dotrzymywać kroku miejscowym, ale tylko w grze obronnej. Już do końca pojedynku robi się nam typowy mecz walki i defensywy. Rozluźnieni gospodarze nie chcieli już chyba dobijać przeciwnika i sami zaczęli gorzej rzucać, zdobywając do końca pojedynku nie mal tyle samo punktów (34) co w pierwszych dwunastu minutach a że przyjezdni zdobyli o cztery oczka mniej to pojedynek zakończył się pogromem 67:36.

W drużynie szczecińskich akademików zawiodły chyba wszystkie aspekty koszykarskiego rzemiosła w pierwszej kwarcie obrona, w całym meczu fatalna skuteczność na poziomie 29,3%, na jedenaście prób żadnego celnego rzutu za trzy punkty, nawet pudłowali co drugi rzut wolny... Po takim spotkaniu potrzebna jest szyba rehabilitacja a szansa na nią będzie już w środę w derbach Szczecina, gdzie w ramach Pucharu Polski AZS zmierzy się drugoligowymi Wilkami Morskimi.

AZS WSGK Kutno - AZS Radex Szczecin 67:36 (28:3, 13:13, 17:12, 9:8)

AZS WSGK: Dłuski 20, Glabas 11, Jakóbczyk 10, Bręk 7, Mazur 7, Szwed 6, Kwiatkowski 4, Małecki 2, Rduch 0, Trepka 0.

AZS Radex: Mielczarek 7, Balcerek 6, Biela 5, Koszuta 4, Maksymiuk 4, Pytyś 4, Pacocha 2, Raczyński 2, Trela 2, Linowski 0, Majcherek 0.

źródło: własne / PZKosz / Sportowe Fakty