Stargardzka Spójnia przełamała się wygrywając po raz pierwszy w czwartym pojedynku w tym sezonie w hali przy ulicy Pierwszej Brygady. Biało-bordowi nie zachwycili, znowu rzucili mniej niż sześćdziesiąt punktów, ale nie pozwolili Zniczowi Pruszków na rzucenie więcej.
Lepiej w mecz weszli goście, którzy po czterech minutach gry wypracowali sobie czteropunktową przewagę. Po celnych trójkach Kamila Michalskiego dla Spójni, Dominika Czubka dla Pruszkowian i Huberta Pabiana dla gospodarzy, potem dwóch punktach najskuteczniejszego w tej części pojedynku Przemysława Szymańskiego (9 pkt.) przewaga zmniejszyła się o jedno oczko, taka też różnica była na świetlnej tablicy po pierwszych dziesięciu minutach gry.

Na początku drugiej kwarty gospodarze zniwelowali przewagę i wyszyli na pierwsze w tej ćwiartce prowadzenie, przez następne cztery minuty gra była wyrównana, żaden z zespołów nie był wstanie odskoczyć rywalowi. Zmieniło się to w przeciągu następnych pięciu minut, niecelne rzuty i straty gości, punkty Ratajczaka, Wróblewskiego, Stępnia i rzut wolny Parzycha powodują, że biało-bordowi schodzą na przerwę z siedmiopunktowym prowadzeniem.

Po zmianie stron, gospodarze w ciągu następnych dziesięciu minut powiększyli przewagę o następne cztery oczka. Goście próbowali odrabiać straty, ale nie pozwalali im na to Stargardzianie, którzy gdy tylko rywal zbliżał się, rzucali za trzy punkty. Zza linii 6,75m trafiali Hubert Pabian, Adam Parzych i ponownie Pabian.
Ostatnie dziesięć minut gry rozpoczęło się z jedenastopunktową przewagą gospodarzy. Ta część to fatalna skuteczność obydwu drużyn, które rzuciły w sumie tylko dwanaście punktów a że obydwie zdobyły po tyle samo to gospodarze mogli świętować pierwsze w tym sezonie zwycięstwo we własnej hali.

Spójnia Stargard - Znicz Pruszków 55:44 (15:18, 18:8, 16:12, 6:6)

Spójnia: Ratajczak 13, Pabian 11, Stępień 8, Parzych 6, Grudziński 5, Wróblewski 4, Michalski 3, Szczepaniak 3, Soczewski 2.

Znicz: Szymański 13, Pisarczyk 12, Aleksandrowicz 10, Czubek 3, Suliński 2, Matuszewski 2, Bonarek 2, Czosnowski 0, Janiak 0.

źródło: własne / PZkosz