W sobotnie przedpołudnie Pogoń II zagra na własnym boisku z drużyną Energetyka Gryfino. Oba zespoły dzieli w tabeli III ligi bałtyckiej zaledwie 1 punkt różnicy. Wyższe miejsce zajmują szczecinianie. Nasze rezerwy z 17 punktami na koncie są na 4. pozycji, natomiast Energetyk plasuje się trzy miejsca niżej. Zwycięstwo Pogoni może spowodować awans naszego zespołu na podium, a porażka będzie skutkować wyprzedzeniem przez sobotniego rywala. Gryfinianie będą walczyć o trzecie zwycięstwo z rzędu. W dwóch poprzednich spotkaniach pokonali u siebie Polonię Gdańsk 4:2, a na wyjeździe zwyciężyli Gryfa Słupsk 2:1. Sześć zdobytych punktów pozwoliło Energetykowi awansować z 13. na 7. miejsce.

Rezerwy zagrają podbudowane ostatnim zwycięstwem z Gwardią Koszalin. Bramkę na ciężkim terenie w Koszalinie zdobył w ostatnich minutach meczu Kajetan Pogorzelczyk. We wcześniejszych dwóch pojedynkach rezerwiści remisowali z Koralem Dębica i przegrali z Dębem Dębno.

W zespole z Gryfina gra wielu byłych Portowców. Zaczynając od bramkarza Łukasza Kupczanki, przez obrońców Szymona Sidorowicza, Sebastiana Szycha i pomocnika Daniela Wólkiewicza, kończąc na napastnikach Przemysławie Brzeziańskim i Rafale Komarze. Najbardziej doświadczonym piłkarzem Energetyka jest bez wątpienia Robert Sierant. Wystąpił on w 22 meczach ekstraklasy w barwach ŁKS-u Łódź. Jest także Mistrzem Europy U-18 z 2001 roku.

- W każdym meczu wychodzimy z nastawieniem na walkę o 3 punkty, ponieważ w tabeli jest bardzo duży tłok - mówi trener rezerw Maciej Mateńko, dodając: - Tego typu spotkania są bardzo trudne. W Energetyku gra kilku byłych zawodników Pogoni. Każdy z nich będzie pewnie chciał udowodnić swoją wartość. Podobnie było w przypadku meczu z Drawskiem, gdzie Marcin Juszczak, nasz były zawodnik, bardzo się starał i był jednym z najlepszych na boisku. Dla takich piłkarzy jest to podwójna motywacja.

źródło: pogonszczecin.pl