Po dość niespodziewanym, ale zasłużonym zwycięstwie we Wrocławiu nad jednym z faworytów rozgrywek - Śląskiem Wrocław, Spójnia Stargard Szczeciński w dniu dzisiejszym (3.10) zmierzy się we własnej hali z beniaminkiem I ligi - Stalą Ostrów Wielkopolski.
Stal do pierwszej ligi awansowała dzięki 'wykupieniu dzikiej karty' od PZKosz. Na parkietach zespołowi ta sztuka nie udała się dwukrotnie, najpierw w finale play off II ligi uległ on Śląskowi Wrocław, by później w turnieju barażowym przegrać z Astorią Bydgoszcz.

Przed sezonem w Stali doszło także do kilku zmian. Klub opuścili Mariusz Matczak, Tomasz Cielebąk, Krzysztof Spała i Tomasz Radzik w przeciwnym kierunku przyszli: Marek Szumełda-Krzycki, Krzysztof Chmielarz, Wojciech Żurawski oraz Adam Kaczmarzyk.
W pierwszej kolejce dzisiejsi goście niespodziewanie na własnym parkiecie wygrali z MOSiRem Krosno 80:66. Stargardzcy koszykarze będą musieli zwrócić uwagę na  Wojciecha Żurawskiego, który oprócz tego, że dobrze punktuje to walczy na tablicach. Dobrze punktują także: Łukasz Olejnik, Marek Szumełda-Krzycki, czy też były reprezentant Polski Wojciech Szawarski.

W zespole Spójni w pierwszym pojedynku doskonale zaprezentowali się: Tomasz Stępień, Adam Parzych a także wychowanek klubu Arkadiusz Soczewski, którzy rzucił jedenaście oczek i zagrał w pierwszej piątce. Co ciekawe w przeszłości w zespole Stali grał kiedyś Wiktor Grudziński, jedna z obecnych podpór Spójni.

Faworytem pojedynku jest niewątpliwe Spójnia, ale jak będzie? Przekonamy się dzisiaj po godzinie 18.00.

źródło: własne / Sportowe Fakty / Spojnia.info