Pogoń Women opuściło pięć zawodniczek: siostry Sinka, Kasia Barlewicz, Anita Piotrowska i Anna Proposina. Jak będą wspominać grę w Pogoni?
Katarzyna Barlewicz: Trzy lata, które spędziłam w Szczecinie na pewno nie są dla mnie straconym czasem. Wiele zyskałam zarówno pod względem piłkarskim jak i mentalnym. W Szczecinie poznałam wiele fantastycznych osób, które pozwoliły mi się rozwinąć i to właśnie tutaj uświadomiłam sobie, co tak naprawdę chcę w życiu robić. Uważam to za najcenniejszą naukę. Na zawsze pozostanie w mojej pamięci pierwszy rok gry w Pogoni. Dla mnie osobiście był to zupełnie inny czas, który będę wspominać z uśmiechem na twarzy. Nadszedł czas na zmiany dlatego podjęłam taką a nie inną decyzję. Chciałabym wszystkim osobom podziękować za daną mi szansę i lekcję życia. Co do planów na przyszłość. Przede wszystkim szkoła - chciałabym jak najszybciej obronić się a potem chociaż na kilka dni udać się na wakacje. Na dzień dzisiejszy to by było na tyle.
Anita Piotrowska: Cztery lata gry w Pogoni wspominam dobrze. Wspólne treningi, mecze, wygrane czy przegrane zostaną w pamięci. Przyniosły one dużo różnych emocji, tych pozytywnych i negatywnych.Na pewno będę wspominać czas spędzony z dziewczynami i trenerami. Co do planów...skończyć studia -to mój główny cel. Co do gry, czas pokaże. Ważne, by robić to, co się lubi kocha. Mam nadzieje, że wszystko się ułoży po mojej myśli i swoją grą wesprę nowy zespół, w którym będę występować.(Anita od nowego sezonu zmienia pozycję jak i przechodzi do Olimpii)
Zsuzsanna i Monika Sinka: Nie wiemy jak zacząć, ale na początku chcemy wszystkim podziękować, dziewczynom, trenerowi, zarządowi. To była czysta przyjemność grać dla Pogoni. Będziemy wiązały z tym miejscem wiele wspomnień. Znalazłyśmy tu też wielu przyjaciół, za którymi będziemy bardzo tęsknić. Nie zapomnimy Was nigdy i myślę, że wrócimy tu kiedyś na wakacje. Będzie nam bardzo ciężko, ale czas coś zmienić. Trzymamy za Was kciuki i mamy nadzieję, że polubiliśmy się;) W przyszłości chcemy grać na coraz wyższym poziomie i wierzymy, że teraz jest ten czas. W Szczecinie miałyśmy lepsze i gorsze momenty, ale do domu wracamy tylko z tymi pozytywnymi wspomnieniami. Chcemy również zaprosić nasze koleżanki do naszego kraju i miasta. Żegnamy się i trzymamy za Was kciuki z całego serca. Do zobaczenia.
źródło: women.pogonszczecin.info
|
|