![]() Nie tylko kibice i władze Pogoni Szczecin głośno i otwarcie mówią o potrzebie wybudowania nowego stadionu. Również piłkarze dołączyli do tego grona. - Jak przechodziłem do Pogoni miałem dwa marzenia. Awansować z Pogonią do ekstraklasy i zagrać jeszcze na nowym szczecińskim stadionie. Jedno już się spełniło - powiedział wczoraj prezydentowi Szczecina, Bartosz Ława podczas oficjalnego spotkania Portowców w magistracie. Według prezesa Pogoni, Jarosława Mroczka stadion to główna przyczyna dlaczego tak mało osób przychodzi na mecze. - Jak wybudujemy nowy stadion, to będziemy mieli komplet publiczności. Mamy XXI wiek, a my mamy obiekt w połowie XX wieku i na tym polega problem - przekonuje prezes Mroczek. Jednak wszystko wskazuje na to, że w najbliższych latach nie ma na to szans. - Nowy stadion to duże wyzwanie dla miasta - tłumaczy Piotr Krzystek, prezydent Szczecina.
- Oczywiście myślimy o nowym stadionie w perspektywie najbliższych funduszy unijnych. Chcemy się do tego dobrze przygotować. Na tę chwilę wspieramy Pogoń z puli promocyjnej i inwestujemy w obiekt przy Twardowskiego - dodaje Piotr Krzystek. Miasto przeznaczyło w tym roku na modernizację stadionu 3 miliony 300 tysięcy. Przede wszystkim wymienione zostaną wszystkie krzesełka. Wybudowane zostaną toalety. Będzie zainstalowany nowy monitoring z zapisem obrazu i dźwięku. Dużo łatwiej będzie można wejść na stadion, bo liczba bramek zostanie podwojona. Powstanie punkt medyczny, a obiekt ma być też bardziej estetyczny. Jednak wszystkie prace modernizacyjne na pewno nie skończą przed pierwszym meczem Pogoni w ekstraklasie. Mimo to klub nie powinien mieć problemów z uzyskaniem licencji na grę w ekstraklasie.
źródło: własne
|
|