Aby myśleć o awansie do finału play-off, a tym samym walczyć o LSK – Piast Szczecin musiał wygrać trzy spotkania z Wisłą Kraków nie przegrywając już ani jednego spotkania. Aby to zrealizować szczecinianki musiały zagrać koncertowo. Położyć wszystko na jedną kartę. Tak też zagrały. Nie pamiętam tak dobrej gry Piasta w tym sezonie. Była walka, silna zagrywka, kombinacyjne rozegranie Marty Szymańskiej, skuteczne ataki Kingi Kasprzak i przede wszystkim Pauliny Chojnackiej, u której widać było zwyżkę formy. – Potrzebowałam trochę czasu, aby się odbudować - głównie psychicznie. Moja zniżka formy była spowodowana kilkoma sytuacjami pozasportowymi – opowiada Chojnacka. Niestety pomimo dobrej gry, nasze siatkarki przegrały 0:3 (23:25, 25:27, 22:25). Głównie przez słabsze końcówki w setach. – Brakuje nam takiego wykończenia, trochę jeszcze ręka drży – dodaje Chojnacka. Po tej porażce Piast Szczecin odpadł już z walki o awans do Ligi Siatkówki Kobiet, najwyższej klas rozgrywkowej. Wkrótce więcej informacji o meczu Piast: Chojnacka, Dutkiewicz, Szymańska, Kasprzak, Róg, Twaróg, Benderska (libero) oraz Bury, Rolińska. Wisła: Śliwa, Piątek, Sikora, Mróz, Surma, Olszewska, Targosz (libero) oraz Kolendowska, Żochowska, Przybyło, Barbaszewska, Wojcieska
źródło: własne
|
|