Od początku spotkania goście, tj.
Pogoń Barlinek zagrali wysokim pressingiem na Akademię Portowców i ciężko było im utrzymać się dłużej przy piłce. Swoich szans na bramki gospodarze szukali dłuższymi zagraniami na wolne pole, ale szwankowała w tym meczu skuteczność, a efektem był brak goli w pierwszej połowie.
Grantowo-bordowi ogólnie grali w tej części spotkania bardzo słabo. W przerwie trener wskazał błędy i dobrze zmotywował zawodników na drugą cześć meczu i gra zaczęła wyglądać znacznie lepiej.
Akademia Piłkarska Szczecin potrafiła uwolnić się od pressingu gości i wymieniali podania zmuszając do biegania gości. Efektem dużo lepszej gry niż w pierwszej połowie były strzelone 3 bramki. Najpierw lewą stroną urwał się Bińkowski wpadł z piłką w pole karne i zagrał wzdłuż bramki gdzie czekał Adamczyk, który otworzył wynik spotkania.
Po tej bramce zespół gości praktycznie nie istniał już na boisku, a Portowcy nadal grali swoje. Po prostopadłym podaniu ze środka boiska sam na sam z golkiperem gości wyszedł Bińkowski i pewnie podwyższył wynik spotkania. W ostatniej akcji spotkania z prawej strony wjechał Zieliński i zagrał wzdłuż pola karnego, gdzie czekał Skorb, który ustalił wynik spotkania. Kolejne spotkanie Pogoń/Akademia rozegra w sobotę 05.05 w Szczecinku z miejscową Akademią Piłkarską o godzinie 13:30.
