![]() - Co niektórzy pomyślą jakie ma Klub kłopoty, to podam przykładowe koszty, jakie ponosimy, może część radnych przeczyta ten wywiad i się zainteresuje problemem. Zapraszamy do przeczytania całej rozmowy.
Krzysztof Szewczuk: Gratulacje za uzyskanie absolutorium na Walnym Zebraniu członków Pogoni.
Wojciech Hryciów: - Dziękuję. Uzyskanie absolutorium w takim klubie, jak POGOŃ nie jest łatwą sprawą. W klubie, gdzie są problemy finansowe związane z tak małą dotacją, a koszty z dnia na dzień rosną, zamknięcie roku rozliczeniowego jest dużym wyzwaniem. Komisja Rewizyjna sprawdza każdą fakturę, każdy rachunek, po prostu trzeba dużo pracy i czasu nie tylko mojego, ale również Zarządu. Co niektórzy pomyślą, jakie ma Klub kłopoty, to podam przykladowe koszty, jakie ponosimy, może część radnych przeczyta ten wywiad i się zainteresuje problemem. W roku 2011 klub wydał na swoją działalność ponad 70 tys. zł, gdzie dotacja z U G wyniosła 40tys 177 zł. Proszę sobie wyobrazić jakie środki jeszcze musieliśmy pozyskać z różnych źródeł i od sponsorów. Dla przykładu podam koszty związane z niektórymi wydatkami: transport ok. 14 tyś. zł, sędziowie blisko 13 tyś. zł, utrzymanie boiska 10 tyś. zł, trenerzy ok. 16 tyś. zł (prawie najniższe wynagrodzenia w województwie). Także społeczeństwo połczyńskie myśli Pogoń od zawsze była, jest - to znaczy, że wszystko jest ok. z tym Klubem. K.Sz.: Jakie zadania stawia sobie pan w najbliższym 2012 roku? W.H.: - W roku 2012 wiodącym problemem - jak, co roku od kilku lat - będzie pozyskanie środków pieniężnych od sponsorów, aby klub mógł funkcjonować skromnie, żeby nie powiedzieć na granicy funkcjonowania. Następnym celem jest utrzymanie grupy SENIORA w wojewódzkiej lidze okręgowej. Dużym projektem, którym już się zajmujemy, jest zorganizowanie „MINI EURO 2012 ' dla dwóch grup wiekowych MŁODZIKA oraz JUNIORA. K.Sz.: Spotkał się pan z rodzicami zawodników trenujących w młodzikach. Z tego, co mi wiadomo klub wprowadził opłatę od rodziców. Czym to było podyktowane i na co zostaną przeznaczone uzyskane pieniądze? W.H.: - W związku z problemami finansowymi Klubu, aby odciążyć skromne środki finansowe jakimi dysponujemy chciałem wprowadzić składki w najmłodszej grupie wiekowej t.j „Młodziku” i „Orliku”. Po konsultacjach, oraz opiniach rodziców, na zebraniu rodzice zadecydowali jednomyślnie o wprowadzeniu składek 20 zł miesięcznie od jednego dziecka. Środki ze składek zostaną przeznaczone na wyjazdy „Młodzika” i „Orlika” na zawody sportowe, wynagrodzenie trenera, organizację różnych zawodów, których jesteśmy organizatorami; dresy, sprzęt sportowy. Środki będą wpłacane na specjalne konto POGONI, gdzie dostęp do nich będzie miała Rada Rodziców wybrana spośród siebie. Ja jako Prezes chcę mieć tylko informację o stanie finansów tej grupy, bezpośrednio z wypłatą lub wpłatą nie chcę mieć do czynienia, ponieważ moi poprzednicy będą mówili, że to składki dla Prezesa na wypłatę. Nie jest to pomysł nowy, czy z kosmosu, większość klubów w miastach wprowadziła składki już dawno temu. W tym miejscu chciałem podziękować rodzicom za wyrozumiałość i wyrażenie zgody na składki, bo wiedzą jakie klub ma kłopoty finansowe. K.Sz.: Przejdźmy teraz do spraw sportowych. Emocje chyba jeszcze nie ostygły po zwycięstwie nad mocną Iskrą Białogard? Jak ocenia pan to spotkanie? W.H.: - Mecz z Iskrą Białogard po trzech z rzędu wygranych miał nam powiedzieć, jak jesteśmy przygotowani do walki z najmocniejszymi zespołami tej ligi. Myślę, że egzamin został zdany, bo kolejne 3 punkty zdobyliśmy po wyrównanym spotkaniu. K.Sz.: To kolejna 4 z rzędu wygrana. Gdybyśmy choćby w 50% tak grali w poprzedniej rundzie dziś mówilibyśmy o awansie do IV ligi? W.H.: W poprzedniej rundzie niektóre mecze mieliśmy bardzo dobre, ale brakowało skuteczności. Dużo meczy tak, jak np. z Wiekowianką przegraliśmy po naszym błędzie 1:0. Takich spotkań było więcej. Uważam, że brakowało nam doświadczonych i ogranych w wyższych ligach zawodników. Każdy zespół, z którym graliśmy takich miał. K.Sz.: Mówiąc o awansie do IV ligi proszę powiedzieć, co należałoby spełnić i kiedy nasz klub będzie stać na grę na tym poziomie rozgrywek? W.H.: Zespół myślący o grze w IV lidze, po pierwsze musi dysponować nie małymi środkami, na chwilę obecną ok. 300 do 400tyś. zł. Wiążą się z tym niezbędne wzmocnieniem zespołu, wyższe pensje dla piłkarzy i znaczne koszty dojazdu na mecze. Oczywiście należy również spełnić wymogi licencyjne. Przede wszystkim pełnowymiarowe boisko, wraz z szatniami oraz zapleczem sanitarnym. Także na chwilę obecna to nie realne, ponieważ nasz obiekt przypomina poprzednią epokę, która skończyła się w 1989 roku, a także nie posiadamy koniecznych środków finansowych. Pomarzyć można ... K.Sz.: Skoro można w Czaplinku, to dlaczego nie można w Połczynie? W.H.: Tam jest większe zaangażowanie miasta, ale przede wszystkim jest solidny sponsor gotowy wykładać pieniądze na piłkę nożną. K.Sz.: Kiedy szatnie dla zawodników i stadion zostaną wyremontowane? Jak na razie to spartańskie warunki? W.H.: Projekt został zrobiony przez Urząd Miasta, a nawet wizualizacja. Na razie trudno mi powiedzieć kiedy. Nie odważę się powiedzieć kiedy, myślę że to pytanie do władz naszego miasta. K.Sz.: Przed nami mecz wyjazdowy z liderem Wiekowianką Wiekowo. Wypadałoby podtrzymamy dobrą passę? W.H.: Myślę że chłopaki powalczą o 3 punkty. Wiekowianka ma ambicje IV ligowe i u siebie jest bardzo groźna. Jeżeli powalczymy tak, jak z Iskrą, to o wynik jestem spokojny. Rozmowę przeprowadził: Krzysztof Szewczuk.
źródło: www.polczynzdroj24.pl
|
|