Pomimo porażki dobre spotkanie rozegrały piłkarki sianowskiej Victorii S.P.2 . w Poznaniu z Polonią Poznań. W opinii trenerów Jędrzeja Bieleckiego i Mieczysława Bercia sianowianki absolutnie nie zasłużyły na porażkę. Mecz mogły i powinny wysoko wygrać. Zawiodła skuteczność strzelecka, braki w zgraniu zespołu i braki kondycyjne. Mecz zaczął się od dużego naporu poznańskiego zespołu i już w 2 minucie sianowianki mogły stracić bramkę. Po wypuszczaniu piłki przez sianowską bramkarkę poznanianki o mało co nie strzeliły bramki. Skończyło się na strachu.

Po tej sytuacji piłkarki Victorii S.P.2 wzięły się do roboty i już w 6 minucie Malwina Grzelak ograła dwie obrończynie i płaskim strzałem obok wybiegającej bramkarki zdobyła prowadzenie dla sianowianek. Bramka ta załamała poznanianki a uskrzydliła sianowianki, które grały jak w transie i co rusz stwarzały bardzo dobre sytuacje strzeleckie. W 13 minucie powinno być 2:0 dla sianowskiej drużyny, ale niestety po bardzo ładnej akcji Malwina Grzelak w sytuacji sam na sam strzela tuż nad bramką . Dwie minuty później Malwina Grzelak przeprowadza rajd prawym skrzydłem, pięknie dośrodkowuje i niestety nikt nie zamyka akcji. W 21 minucie Magdalena Drozdowska wychodzi po akcji dwójkowej z Malwiną Grzelak sam na sam z bramkarką Polonii i kiedy wydawało się ,że Victorii S.P.2 obejmie prowadzenie piłka o centymetry mija poznańską bramkę. Sianowianki rządzą niepodzielnie na boisku i tylko kwestią czasu wydaje się, kiedy strzelą następne gole. Niestety w 38 minucie po błędzie sianowskiej obrony poznanianki wyrównują na 1:1 a szczęśliwym strzelcem jest Marta Zielińska. Tak więc sianowianki zamiast wysoko prowadzić schodzą na przerwę tylko remisując.

Dobra gra sianowianek na początku drugiej połowy nie wskazywała, że Victoria S.P.2 może ten mecz przegrać. W 53 minucie po dobrym podaniu Grzelak w dogodnej sytuacji Magda Drozdowska, ale piłka szybuje wysoko nad poprzeczką. Sianowianki nie grają o utrzymanie remisu. Chcą wygrać. Nie wzmacniają obrony. Dokonują zmian wchodzą napastniczki: Justyna Siwik i Adrianna Czerwińska. W 61 minucie zimny prysznic. Z 28 metrów strzał z rzutu wolnego Beaty Bąk i 2:1 dla Polonii. W 66 minucie jeszcze szarża Malwiny Grzelak, piękna centra do Adrianny Czerwińskiej ta strzela w trudnej sytuacji, może trochę za lekko i kiedy wydawało się że będzie 2:2 obrończynie wybijają piłkę z bramki. Załamane takim niefartem sianowianki ostatnie piętnaście minut oddają we władanie piłkarkom Polonii i o mało co w 76 minucie straciłyby bramkę. Poznanianki przeważają i w 87 minucie na 3:1 podwyższa po błędzie sianowskiej, prawej obrończyni Ilona Sternik. Niestety dla drużyny sianowskiej porażka była pokazem jak można przegrać wygrany mecz. Teraz sianowianki czeka trzy tygodnie przerwy w lidze. 21 kwietnia o godz.12.00 grać będą mecz ligowy z MUKS Praga Warszawa a w międzyczasie zagrają mecz kontrolny 15 kwietnia o 11.30 w Sianowie z GOSRiT Luzino.

KS POLONIA POZNAŃ- UKS VICTORIA S.P.2 SIANÓW 3:1(1:1)
0:1 6min. Malwina Grzelak
1:1 38 min. Marta Zielińska
2:1 61 min. Beata Bąk z wolnego
3:1 87 min. Ilona Sternik

Skład Victorii S.P.2 Sianów: Kornela Kujawska, Wictoria Cieplak (71' Katarzyna Maślak), Karolina Zakrzewska, Adrianna Saganowska, Natalia Stark (88' Kamila Arciszewska), Magdalena Drozdowska, Emilia Hubka (87' Natalia Kopernacka), Marika Krupska (46' Justyna Siwik), Klaudia Saganowska, Paulina Trzeciak (60' Adrianna Czerwińska), Malwina Grzelak.

źródło: Victoria Sianów