We wtorek, 17 stycznia AZS Koszalin zmierzy się z PGE Turów Zgorzelec. Jako ciekawostkę warto dodać, że w lidze zgorzelczanie ostatni raz wygrali przy Fałata 34 podczas sezonu 2004/2005. Jedynie dwa lata temu pokonali koszalinian w fazie play-off 3:0. Warto dodać jeszcze, że akademicy pokonali czarno-zielonych w finale Pucharu Polski w 2010 roku 80:75, a wtedy ich trenerem był Andrej Urlep. Ostatni swój mecz dzisiejsi gospodarze ligowego pojedynku przegrali z outsiderem tabeli, Politechniką Warszawską 69:80. - Przegraliśmy z jedną z gorszych drużyn w lidze. To wstyd i hańba dla nas i dla klubu. Jest mi przykro, że tak się stało, bo nie byliśmy wówczas sobą, każdy był o tempo wolniejszy.

Przed nami mecz z Turowem Zgorzelec, który jest aktualnie jedną z najlepszych drużyn w lidze, więc o zwycięstwo nie będzie łatwo. Jeżeli z AZS Politechniką powinniśmy dać z siebie 80%, by wygrać spotkanie, to ze zgorzelczanami musimy dać z siebie co najmniej 120%- powiedział dla plk.pl trener Andrej Urlep.

Zgorzelczanie w ostatnim meczu pokonali ŁKS Łódź 80:61, a najwięcej dla nich punktów zdobyli wtedy Konrad Wysocki (16 pkt) oraz Daniel Kickert (14 pkt). We wtorkowym pojedynku można spodziewać się rywalizacji pomiędzy Australijczykiem z ekipy Jacka Winnickiego, a najlepszym strzelcem AZS, Georgem Reese. Pod znakiem zapytania stoi występ nowego gracza biało-niebieskich LaMonta McIntosha. - Bardzo chciałbym, żeby LaMont wystąpił przeciwko zgorzelczanom, ponieważ mamy ciężką sytuację kadrową i nie mam kim grać, a moi koszykarze muszą odpoczywać - powiedział słoweński opiekun zespołu z Koszalina.

Akademicy mają problemy z grą obwodową od paru spotkań, mimo że w składzie mają dwóch rozgrywających (Igora Milicicia i Kamila Łączyńskiego), gdy grają oni za długo, efekty ich występów są mizerne. W zespole brakuje typowego rzucającego obrońcy, co wiąże się występami na tej pozycji dla Marcina Dutkiewicza i JJ Montgomerego. Szkoleniowiec zgorzelczan ma swoim składzie Ronalda Moora, Davida Jacksona, Giedrusa Gustasa i Michała Chylińskiego. - Szkoleniowiec Turowa ma do dyspozycji kilku bardzo dobrych graczy na każdą pozycję, my natomiast musimy zadowolić się tym co mamy, a mamy naprawdę niewiele - mówił trener Urlep.

Początek zaległego meczu dziewiętnastej kolejki Tauron Basket Ligi we wtorek, 17 stycznia o 18:00.

źródło: własne/plk.pl