ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
me
piłka nożna / III liga
piłka nożna / III liga -
'Miniony rok był dla nas udany' - wywiad z trenerem Szmitem
autor: Krzysztof Cichomski C80Sobotni mecz z Koralem Dębnica był dla Chemika Police ostatnim tegorocznym pojedynkiem o punkty. Po 17 kolejkach III ligi podopieczni trenera Mariusza Szmita uplasowali się na szóstym miejscu i nad strefą spadkową mają dziewięć punktów przewagi. Poprosiliśmy trenera Szmita o podsumowanie tegorocznych rozgrywek.
Podstawowe pytanie, które zawsze się nasuwa na koniec rundy i roku to to w jaki sposób można podsumować rundę jesienną w wykonaniu naszego zespołu?

- Na pewno można być zadowolonym z poprzedniego sezonu bo po zmianie trenera utrzymaliśmy się. Szczerze mówiąc bałem się, że teraz przyjdzie jakiś dołek psychiczny bo w poprzedniej rundzie goniliśmy wynik. Każdy mecz był dla nas walką o życie, a jednak ten rok jest dla nas udany. Teraz zdobyliśmy 24 punkty, choć mówiono że mogliśmy mieć tych punktów więcej. Może tak, ale może też tych punktów mogło być mniej. Początek był udany, a środek był trochę słabszy. Może to był efekt rozluźnienia i zmęczenia. Pod koniec jednak odrodziliśmy się, choć szkoda punktów z Dębnem.

Patrząc na podsumowanie spotkań z domu i wyjazdach można być trochę zaskoczonym. Większość zespołów radzi sobie lepiej w domu niż poza domem. My tymczasem zdobyliśmy dwa razy więcej oczek poza Policami (16 wobec 8 w Policach - przyp. C80). Z czego to wynika?

- Też się zastanawiam nad tym. Czy wynika to z presji własnych kibiców, czy to że u siebie nastawiamy się na atak. U siebie poza meczem z Rumią byliśmy naprawdę nieźli. Może mecz z Lechią II był meczem na remis. Pechowa porażka z Błękitnymi, gdzie byliśmy lepszym o klasę. Analizuję to i może to wina taktyki, gdzie wyszliśmy dwoma napastnikami. Może powinniśmy początkowo grać z kontry i tej presji gry u siebie by nie było. Będę analizował te wszystkie nasze mecze bo trzeba wygrywać tak że u siebie. Trzeba coś zrobić, poprawić grę u siebie ale nie będę mówił głośno co i może wiosną wyciągniemy odpowiednie wnioski.

A co z Markiem Sajewiczem? Kondycyjnie powoli gaśnie i jest to w pełni zrozumiałe z racji jego wieku. Czy przewidywana jest jakaś rola w sztabie dla niego? W końcu jest zawodnikiem o ogromnym boiskowym doświadczeniu, które mogłoby zaprocentować.

- Marek sam jeszcze nie postanowił co będzie robił. Rodzina pewnie już zwraca uwagę, że jest starszy i mógłby już się zastanowić nad przyszłością. Marek na co dzień pracuje na Zakładach i chyba nawet nie miałby czasu na pracę w sztabie. Co do pracy w sztabie to byśmy chcieli, żeby Adam Jarema trochę powoli wszedł w pracę w sztabie. Zawsze staramy się w większym gronie omówić mecz, bo co trzy głowy to nie jedna, jednak wszelkie ostateczne decyzje należą do mnie.

Pytanie dość dziwne, ale jak wygląda kondycja zdrowotna i nerwowa trenera pierwszego zespołu? Bo czasami patrząc na ławkę w trakcie spotkania to wydaje się, że jest Pan na granicy zawału. Bogusław Baniak, który podobnie jak Pan żyje meczami miał już dwa czy trzy zawały.

- Po spotkaniach analizuję to co się wydarzyło. Muszę powiedzieć, że to moja pierwsza praca na stanowisku trenera i chcę jak najlepiej dla chłopaków. Przeżywam to, chcę żyć z nimi, chcę im pomagać. Wkładam serce w moją pracę i tego oczekuję od chłopaków. Czasami nie zawsze wychodzi to tak jak powinno. Czasami może moje reakcje im przeszkadzają, więc na pewno będę starał się zachowywać nieco mniej nerwowo i bardziej spokojnie na ławce. Na pewno odrobinę dystansu i spokoju nabędę wraz z doświadczeniem. W końcu po raz pierwszy pracuję jako trener pierwszego zespołu. A zawał? Cóż, takie jest życie trenera. Kiedyś na coś trzeba umrzeć… (śmiech)

W tym sezonie rozegraliśmy 17 kolejek. Które ze spotkań było dla nas najgorsze, a które wyszło nam najlepiej?

- Najgorsze było chyba spotkanie z Kaszubią Kościerzyna. Był to taki mecz do którego wyszliśmy trochę zmęczeni i z takim podejściem „Bo oni są ostatni”. Wygrywaliśmy 1:0, ale po bardzo słabej grze. Oni włożyli więcej serca i w drugiej połowie wygrali zasłużenie. Dobry mecz był na pewno z Gryfem Słupsk i Pogonią Barlinek, które rozegraliśmy bardzo fajnie taktycznie i dobrze pograliśmy piłką.

Pewne problemy porobiły się w połowie rundy gdy ze środka połowy wypadł Janicki, a niedługo później po wspomnianym meczu z Barlinkiem zastępujący go Domin. To trochę chyba rozbiło defensywę?

- Gdy grał Michał Janicki obrona była szczelna i całkiem nieźle grała. Michał złapał kontuzję i wszedł Patryk Domin, który też nieźle grał i będzie z niego na pewno pociecha. Obrona była pewna i solidna, aż do momentu jak kontuzję złapał właśnie Domin. Na środek obrony wrócił Janicki, ale po miesiącu bez meczów miał problemy z kondycją i koncentracją. Na pewno nie powinniśmy tak rotować w obronie, bo przez to nie ma monolitu i zgrania. W efekcie tracimy takie bramki jak z Dębnem, gdzie powinniśmy wygrać trzema czy czterema bramkami. Straciliśmy głupie gole, a zremisowaliśmy 2:2 bo nie było krycia i komunikacji. Nie można wszystkiego zwalać na młody wiek, tylko trzeba wyciągać wnioski.

No właśnie. Najlepszymi obrońcami przeważnie są doświadczeni zawodnicy, mający blisko do emerytury. Tymczasem u nas środek obrony to nastolatkowie i zawodnicy „na dorobku”.


- Tak, to prawda. W przypadku obrońców wyszedł brak doświadczenia. Patryk Baranowski sprawdził się, mimo że jest nominalnym pomocnikiem. Na pewno jednak potrzebujemy wzmocnień i uzupełnień w formacji obronnej. Tak, aby nikt nie poczuł się zbyt pewnie i żeby była rywalizacja.

Lada chwila zacznie się okres przygotowawczy, jakie plany na zimę?

- Na pewno chcemy ostro przepracować okres przygotowawczy. Z tymi zawodnikami, których mamy. Latem nie mogliśmy pracować z młodymi Mistrzami Polski: Galochem, Neumannem, Andrzejewskim, Dominem, Sasinem czy Szewczykowskim. Chcemy, żeby z nami przepracowali okres przygotowawczy i wtedy może będą dostawać więcej szans w lidze. Oni wymuszą rywalizację i wniosą coś do gry. Na pewno przydałby się środkowy obrońca, który by przytrzymał piłkę, krzyknął i ustawił zawodników w trudnej sytuacji. Przydałby się środkowy pomocnik, ktoś do rozegrania i przytrzymania. Gdy mamy dobry wynik potrzebny jest ktoś, kto dobrze rozegra, przytrzyma piłkę i uspokoi grę. Tego nam brakowało. Będziemy starali się szukać takich zawodników, a z biegiem czasu będę wprowadzał do gry na środkowego pomocnika Patryka Galocha, bo już widzę u niego wiele atutów.

Mamy fantastyczny komfort jeżeli chodzi o grę ofensywną. Prawa strona to Krawiec i Jóźwiak, lewa Kosakowski z Fadeckim. Atak do Sajewicz z Grabarczykiem i do tego Neumann. Lada chwila Andrzejewski wystrzeli, bo już gra coraz lepiej. To pełnowartościowi zawodnicy, którzy mogą grać od pierwszych minut i jeden może skutecznie zastąpić drugiego. Dawno nie mieliśmy takiego komfortu w ofensywie, ale czy to nie jest kłopot bogactwa?

- Mamy sporo tych chłopaków, aż miałem ból głowy kogo wystawić. Na boisku może biegać tylko 11 chłopaków i faktycznie mamy kłopot bogactwa. Tak patrząc z punktu tych wszystkich meczów, chyba będę chciał trochę pozmieniać pozycje kilku zawodników żeby się nie marnowali. Jednego można przesunąć do środka, drugiego bliżej ataku. Jestem zadowolony szczególnie z postawy Krawca, który powrócił po przygodzie z kleszczem i gra znakomicie. Zdobył już trzy bramki choć nie grał na początku rundy. Wojtek Fadecki to zawodnik, który jest w stanie wygrać w pojedynkę nam mecz jeżeli wprowadzę do na ostatnie pół godziny gry. Ale może zagrać też od pierwszych minut. Jóźwiak ma charakter i walczy. Więc naprawdę mam komfort jeżeli chodzi o ofensywę.

Są już jakieś plany jeżeli chodzi o przygotowania zimowe?

- W piątek 2 grudnia prawdopodobnie zagramy sparing z Pogonią Szczecin. Mecz będzie rozgrywany na sztucznym boisku, albo w Policach na Piaskowej, albo bardziej prawdopodobne w Szczecinie na Witkiewicza. Z chłopakami trenujemy do 2-3 grudnia, gramy sparing i robimy zakończenie gdzie podsumujemy sobie rundę. Potem chłopaki dostaną rozpiskę świąteczną i na boiska powracamy 10 stycznia. Pierwsze cztery tygodnie to treningi na wytrzymałość, a potem treningi szybkościowe. Od 17 lutego planujemy wstępnie obóz, prawdopodobnie w Pobierowie i tradycyjnie podczas obozu zagramy dwa lub trzy sparingi. Może uda się zagrać z jakimiś lepszymi zespołami: Pogonią, Flotą, Kotwicą lub może z kimś z Ekstraklasy lub Młodej Ekstraklasy. I później będziemy schodzić z obciążenia i więcej zabawy z piłkami. Rundę rozpoczynamy w okolicy 17 marca.

Teraz zapytam o transfery, ale bez rzucania nazwiskami bo na to zdecydowanie za wcześnie. Wiemy, że potrzebujemy zawodników na środek pomocy i obrony. Czy ktoś już deklarował chęć gry w Policach? Czy trener ma kogoś na oku?

- Są jakieś rozmowy prowadzone, ale nie wiemy na czym stoimy. Finanse nie pozwalają nam na wielkie transfery. Ja też nie chcę ściągać 5 czy 10 zawodników, żeby pogonić naszych zawodników. Ze trzech czy czterech zawodników by się przydało, m.in. rozgrywający. Nie wiemy nawet kto zostanie, a kto odejdzie. Nie będę nikogo trzymał na siłę, jeżeli przyjdzie do mnie i powie, że chce odejść bo ma klub i może jakieś pieniążki. Z niewolnika nie ma pracownika. Kilku naszych zawodników może pojechać na testy, natomiast nie wiemy jak będzie z młodymi juniorami, którzy zostali wypożyczeni i teraz teoretycznie mogą wrócić. Chcę wzmocnić zespół dla rywalizacji. Teraz tak naprawdę grało może 13, 14 zawodników. Chyba to był błąd, bo w paru przypadkach za bardzo przywiązałem się do nazwisk, a nie do formy.

Chcę wzmocnić zespół, ale jeszcze za wcześnie na dywagacje. Teraz właściwie czekamy na ruch Zakładów. Pozyskanie Zakładów pozwoli nam na kontynuowanie dobrej pracy jaką wykonaliśmy w tym roku. Jeżeli Zakłady nas wesprą to się ucieszymy, jeżeli nie to się nie poddamy i nadal będziemy kontynuować pracę choć będzie trudniej. Chciałbym mieć takich zawodników, którzy przychodzą na trening zadowoleni bo nie mają zmartwień finansowych i chcą grać u nas. Ja jednak w sprawy finansowe nie chcę się wtrącać, to nie moja sprawa. Ja jestem od trenowania zawodników, reszta jest poza moimi kompetencjami.


Nie wiemy kim będziemy grać, ale większość zawodników może zostać, więc chyba można się pokusić o jakieś prognozy na wiosnę.

- Nauczono mnie jeszcze za trampkarza, że zawsze należy grać o wygraną. W piłce nożnej ma być walka i jeśli będzie się trenować uczciwie to odniesie się sukces na boisku. O co będziemy walczyć? Będziemy tak naprawdę walczyć o to żeby jak najwięcej naszych kibiców przychodziło na boisko. Żeby przyszli na Siedlecką i powiedzieli: „O, grają nasi i zostawiają serce na boisku”. Nawet jeżeli nam nie pójdzie, to będziemy chwaleni za walkę. To jest najważniejsze. Chcę walczyć też o najważniejsze cele, ale jesteśmy realistami i nie będziemy się rzucać na awans. Naszym celem jest też ogrywać naszych młodych chłopaków, żeby kogoś wypromować i pochwalić się, że nasz wychowanek gra w Ekstraklasie. Na początek chcemy wygrać kilka spotkań, żeby szybko zapewnić sobie byt w III lidze. Będziemy ogrywać na poważnie młodych zawodników, żeby też poczuli się częścią tego zespołu. Jeżeli solidnie przepracujemy wiosnę to ligę powinniśmy zakończyć jeszcze wyżej.

Zatem pozostaje życzyć powodzenia i owocnej zimy. Dziękuję za rozmowę.
źródło: www.chemik.police.pl
 

multimedia
najnowsze multimedia




Aż ciężko w to uwierzyć, ale dziś mija dokładnie 18 lat od uruchomienia portalu ligowiec.net.

Wiele godzin spędzonych na boiskach, parkietach, kortach, basenach i w wielu innych miejscach przez redakcję portalu. Mnóstwo ludzi, którzy zaczynali swoją dziennikarską przygodę na 'ligowcu'. Przyjaźnie, które trwają 18 lat (i więcej) i te nowe, cały czas redakcja się zmienia, pojawiają się nowe osoby, którym sercu bliski jest zachodniopomorski sport. Możemy, po tych 18 latach nieskromnie powiedzieć, że ligowiec zmienił oblicze sportu w regionie zachodniopomorskim.

co ? gdzie ? kiedy ?
poprzedni październik 2024 nastepny
Pon Wt Śr Czw Pt Sb Nd
  1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31      
dzisiejsze newsy
 
top komentarze
newsy:
mecze:
36 » Orzeł Wałcz-Gavia Chosz »
27 » Dąb Dębno-Mechanik Bobo »
22 » Koral Mostkowo-Bryza Re »
22 » Gwardia Koszalin-Kotwic »
20 » Klon Krzęcin-Iskra Pomi »
19 » Iskierka Mirand Szczeci »
18 » Dęby Rogowo-Pomorzanin  »
16 » Wybrzeże Biesiekierz-As »
15 » Wieża Postomino-MKS Sok »
15 » GKS Manowo-Biali Sądów
aktualnie na portalu
zalogowanych: 1
Reichelt
gości: 6
statystyki portalu
• drużyn: 3153
• imprez: 155143
• newsów: 78506
• użytkowników: 81476
• komentarzy: 1183793
• zdjęć: 910652
• relacji: 40779
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies